Moja Ukochana
Przewodnik po świecie mężczyzn, seksu i najgłębszych rozkoszy miłości
1. Jesteś miłością
Moja Ukochana,
kiedy patrzę w Twoje oczy, czuję tęsknotę płynącą z Twojego serca. Nie ma dla mnie nic piękniejszego od Twojej miłości. Chciałbym wchłonąć całą tę miłość i zanurzyć się w Twoim sercu… otworzyć Cię na boskość. Muszę jednak poczuć, że chcesz mnie do siebie wpuścić. Muszę poczuć, że z ufnością uchylasz zasłonę choć odrobinę, tak żebym poczuł zaproszenie płynące z głębi Twojego serca. Proszę, otwórz się Kochana, żebym mógł przyciągnąć jego uwagę.
Kiedy autentycznie wczujesz się w swoje serce, poczujesz miłość. A jeśli uda ci się zanurzyć dostatecznie głęboko, poczujesz, że sama JESTEŚ MIŁOŚCIĄ.
Ta miłość promienieje jak strumień światła, który tak jak i ty, chce żeby ktoś go zauważył.
To światło płynie jak energia i tak samo jak ty, chce ofiarować siebie całkowicie.
Twoje serce pragnie dawać i przyjmować miłość w pełni. Oto jego najgłębsze pragnienie.
Miłość jest otwartością. Ta sama potrzeba otworzenia się przed kimś, żyje w sercu każdego z nas. To ty jesteś tą miłością. Żyjesz jako miłość, a twoje ciało tęskni za życiem w otwartości. Twoje serce nie chce niczego więcej, niż żyć otwarte jako miłość i jako miłość oddawać się całkowicie – być postrzegane jako miłość, którą sama jesteś. Pragniesz być pożądaną i otwartą na drugiego człowieka. Pragniesz oddać się rozkoszy, tak żeby każdy moment twojego życia stanął w płomieniach, roznieconych ogniem namiętności, twoim sercem, i uwielbieniem dla błogosławieństwa miłości.
Żeby czuć się bezpiecznie i samowystarczalnie w życiu i w związkach, prawdopodobnie zbudowałaś wokół serca wiele ścian i nagromadziłaś wiele niepotrzebnego napięcia w ciele. Te otaczające cię mury czasami mogły być użyteczne, jednak z biegiem czasu potrafią przyjąć formę twardej skorupy zbudowanej ze strachu, która blokuje przepływ miłości. Ta skorupa zatrzymuje w tobie to, co najpiękniejszego chcesz ofiarować światu i nie dopuszcza do ciebie miłości, za którą najbardziej tęskni twoje serce.
Tajemnica odkrywania najgłębszej rozkoszy twojego serca polega na obdarowywaniu i przyjmowaniu miłości w pełni… z mężczyzną lub bez niego. Jednak zamiast ostatecznie polegać na mężczyźnie, i zamiast chronić własne serce za murami nagromadzonego przez lata rozczarowania, możesz już teraz nauczyć się otwierać swoje ciało, jakby ono samo było wielkim i bijącym sercem – bezbronnym i pełnym miłości źródłem życia. To właśnie ten blask otwartego serca jest najpiękniejszym darem, jaki możesz podarować światu. To on przyciągnie i utrzyma przy tobie mężczyznę, który sprosta prawdziwym pragnieniom twojego serca.
Zatem właśnie w tej chwili poczuj, czy twój oddech utkany jest z miłości… czy biorąc wdech i robiąc wydech odczuwasz tę samą czystą przyjemność, jakiej doświadczyłabyś, gdyby ciało twojego kochanka stykało się z twoim w delikatnym połączeniu. A może raczej twój oddech jest napięty, pełen przerażających myśli o przetrwaniu albo uczuć emocjonalnej izolacji, rozłąki i samotności?
Niezależnie od tego, czy jesteś sama, czy w związku, twoje spełnienie w duchowej i seksualnej przestrzeni wymaga od ciebie codziennej dawki przyjemności dla ciała i spełniania pragnień twojego serca. Jeśli tego zabraknie, twoje szczęście i radość zwiędną niczym niepodlewany kwiat.
2. Czekoladowa miłość
Uwielbiam patrzeć, jak się poruszasz. Twoje ciało jest tak otwarte, że chcę Cię objąć. Chcę przytulać cię tak, żeby Twoje serce dotykało mojego. Kiedy widzę, jak jesz czekoladę albo inne ulubione przysmaki, jestem zdumiony, w jak niezwykły sposób reaguje na to Twoje ciało. Otwiera się i mięknie w rozkoszy, zupełnie jakby powoli wypełniała je miłość. Często wręcz drżysz i wydajesz z siebie odgłosy błogiej radości. Zastanawiam się wtedy, czemu miałabyś wybrać życie inne, niż właśnie TAKIE… w takim otwarciu na miłość. Wiem, że nie zawsze można jeść same przysmaki, ale zastanawiam się, jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś właśnie teraz oddychała i stale odczuwała stan, który wzbudza w Tobie ta boska ambrozja.
Możesz poddać się otwartości i pozwolić, żeby miłość krążyła w twoim ciele przez cały dzień. Wystarczy, że nauczysz się otwierać tak, żeby miłość przepełniająca twoje serce, płynęła szerokim strumieniem przez całe twoje ciało. Wtedy prawdziwe światło twojego serca będzie mogło promieniować z twoich oczu i uśmiechu. Energia miłości może płynąć przez sposób, w jaki się poruszasz. Otwartość jaką niesie za sobą miłość, może tobą oddychać. Inni zobaczą wtedy, kim naprawdę jesteś. Poczują twoje najgłębsze dary. Jesteś miłością, płyniesz z miłością, lśnisz jako miłość.
Ucząc się otwierania na miłosną pełnię przyjemności, twoje serce zacznie wyrażać twoje najgłębsze dary poprzez twoje ciało przez cały dzień, a ty w naturalny sposób zaczniesz przyciągać i zatrzymasz przy sobie takiego mężczyznę, którego serce będzie w stanie połączyć się z twoim.
Wyobraź sobie teraz, że siedzisz wygodnie z miseczką ulubionego smakołyku – powiedzmy podwójnej porcji lodów czekoladowych z orzechami. Pierwsza łyżeczka dociera do twoich ust. Czekolada przenika twoje kubki smakowe niczym wielka fala przyjemności. Zamykasz oczy i uśmiechasz się. Mmmm! Miłosna błogość rozpływa się po całym twoim ciele. Oddychasz głęboko, wdychając aromat czekolady, a lody delikatnie roztapiają ci się w ustach. Nawet twoje palce u stóp zaczynają wibrować z przyjemności, jaką daje ci smakowanie tej czekoladowej pełni.
Gdybyś pozwoliła sobie, żeby ta fala rozkoszy wypełniła całe twoje ciało jeszcze silniej… gdybyś zechciała otworzyć każdą jego część na głęboki przepływ miłości… pewnie odłożyłabyś miseczkę i wstała z miejsca. Oddałabyś się czekoladowemu szaleństwu, pozwalając ciału otworzyć się w tańcu czekoladowej radości, kręcąc się, kołysząc i mrucząc o czekoladowych pysznościach.
Możesz pozwolić tej energii na przepływ przez całe ciało tak, jak rozchodzi się elektryczność, otwierając się na głębszy i silniejszy jej przepływ. Możesz również pozwolić płynąć energii seksualnej, gdy w zmysłowym tańcu dotykasz swoich nóg i poruszasz biodrami. Dzięki temu jesteś już daleko ponad zwykłą czekoladową przyjemnością, czując przepływ potężniejszej namiętności i tęsknoty – w ciele i w sercu.
Być może właśnie leżysz na kanapie i dotykasz się gdzieś między udami, mokra z pożądania, pełna dzikości. Twój język dotyka warg w nadziei na więcej, jakby chciał przyjąć większą ilość tej pełni poprzez usta, brzuch i miejsce twojego trójkątnego sacrum. Kiedy się dotykasz, twoje nogi rozchylają się i zamykają niczym skrzydła motyla, poddając się w otwartości przepływowi energii i pożądania.
A potem możesz poczuć swoje serce, które pragnie, żeby je zauważyć i żeby mogła wypełnić je miłość. Głębiej niż rozkoszy i energii pragniesz miłości. I nie chodzi tu o miłość jaką możesz dostać od matki. Zapewne najbardziej pragniesz doświadczyć miłości płynącej od namiętnego mężczyzny, którego serce pozostaje w idealnej harmonii z twoim sercem. Chcesz żeby naprawdę cię zobaczył, pragnął taką, jaka jesteś, żeby wniknął w twoją głębię. Chcesz, żeby delikatna siła jego miłosnego pożądania wypełniła cię od stóp do głów, otwierając sekretne przestrzenie twojego serca. Żeby odkrył przed tobą boską esencję miłości.
Chociaż niezbyt chętnie podchodzisz do zaufania własnym miłosnym pragnieniom, twoje serce w swojej głębi czeka, aż ktoś pokocha je tak mocno, że w efekcie będzie mogło się otworzyć w stopniu, w jakim sama nawet się nie spodziewasz. Czeka aż otworzy je pragnienie błogiej miłości, chce pozostać otwarte i prowadzone pod jej delikatnym panowaniem.
Czasami tęsknisz za nim. Niekoniecznie za konkretnym mężczyzną, ale za siłą męskiej miłości, która potrafi dostrzec kim naprawdę jesteś, która wnika w ciebie i łagodnie zmusza cię do otwarcia swoją rozkoszą i ogromną miłością, która nieustępliwie cię pragnie i dociera do najgłębszych zakamarków twojej istoty, nigdy nie przestając. Jesteś wypełniona tą męską siłą, otwarta na jej żądania. Oddychasz coraz głębiej, twoje ciało pulsuje, a ciężar jego ciała sprawia, że otwierasz się coraz bardziej, wypełniona ogromem miłości.
Twoje ostre krawędzie się topią. Twoje granice zacierają. Ciało otwiera się na świat zewnętrzny, a miłość promieniuje z twojego serca jako niespełniona obietnica. Kiedy pełnia miłości roztapia twój opór, a rozkosz wymusza otwarcie ciała, zaczynasz płakać. Twoja twarz wilgotnieje, uda stają się mokre, brzuch faluje i drży, poddajesz się otwartości w najszerszym wymiarze. Bez granic. Zostaje tylko miłość… tylko otwartość… tylko pełnia.
Po tak głębokim otwarciu, przez resztę dnia czujesz się nasycona wszechobecnym dotykiem miłości. Widać to w sposobie w jakim poruszasz się po domu albo w jakim pracujesz. Twoje biodra poruszają się jak rozkwitający kwiat. Twój brzuch jest pełen nieba i gwiazd. Serce przypomina głębokością ocean. Kiedy myjesz naczynia albo dzwonisz do przyjaciół, miłość wypływa z każdego twojego gestu, błogosławiąc wszystko blaskiem obfitości płynącej z twojego serca.
Zarówno czekolada, jak i wartościowy mężczyzna mogą ci pomóc w otwarciu i poddaniu serca, jednak rozkosz odczuwalna w całym ciele i stale przepełniająca je miłość, nie zacznie być dostępna, dopóki nie obnażysz się całkowicie i nie rozpoznasz boskości w rozkoszy miłości – to jedyny sposób żeby żyć w zgodzie z twoimi najgłębszymi pragnieniami, w towarzystwie godnego zaufania kochanka… albo przepysznego deseru.
3. Tęsknota jest kluczem do miłości
Pragnienie miłości jest w Tobie tak potężne, że przez cały czas odczuwam Twoje serce. Potrafię je wyczuć, kiedy otwarcie mnie kochasz, ale jego tęsknotę wyczuwam również wtedy, gdy jesteś smutna czy zła. Zawsze będę słyszeć wołanie płynące z Twojego serca, nawet jeśli nie będę w stanie się z Tobą otworzyć, zwiedziony targającymi Tobą emocjami. Nawet jeśli będę wypełniony lękiem czy innymi dystrakcjami, a Ty po prostu będziesz na coś zła, dalej będę odczuwał tęsknotę Twojego serca. Ja po prostu muszę czuć Twoje serce. Twoja tęsknota sprowadza mnie z powrotem na ścieżkę miłości. To ona stale zaprasza mnie do Twojego serca.
Wczuj się głęboko w swoje serce. Poczuj tę ogromną tęsknotę. Chociaż zdarzało ci się nieraz sprowadzić ją do wymiaru jakiejś błahej potrzeby – to właśnie ta tęsknota bycia kochaną przez mężczyznę czy przez samą siebie – jest tak naprawdę poszukiwanym przez ciebie kluczem do miłości. Tęsknota ta jest portalem, przez który wpływa do ciebie boska miłość – miłość emanująca otwartością na otaczający nas Wszechświat. Twoja pozbawiona granic głębia miłości pojawia się w twoim życiu właśnie poprzez ten portal zwany tęsknotą… nawet jeśli otwartość na miłość rodzi się w bólach.
Głęboka tęsknota płynąca z głębi twojego serca nie jest problemem, z którym trzeba sobie poradzić, tylko boskim wołaniem skłaniający cię do otwarcia i poddania w najszerszym możliwym wymiarze. Z mężczyzną lub bez niego, niezależnie czy czujesz się tego warta czy nie, poprzez tę tęsknotę, zawsze możesz ofiarować otwartość swojego serca, właśnie teraz…. taka jaka jesteś.
Ta twoja zdolność do otwartego obdarowywania miłością jest niezniszczalna. Żadne przeżyte wcześniej odrzucenie czy zdrada, nie są w stanie unicestwić w tobie tej umiejętności. Oczywiście nadal od czasu do czasu możesz się czuć zraniona, upokorzona czy okaleczona, kiedy twój partner, przyjaciele albo rodzina odmawiają ci miłości. To jednak nie powinno wpływać na twój stan. Ich wyparcie nie powinno wzmacniać twojego wyparcia. W obliczu odrzucenia i jakiegokolwiek braku miłości, możesz nadal wzmacniać w sobie jej tęsknotę i boskie poddanie. Pomimo cierpienia, jakie odczuwa twoje bezbronne serce i pomimo emocjonalnego chaosu, twojego czy innych, WCIĄŻ MOŻESZ SIĘ OTWIERAĆ.
Miłość rodząca się z poddania jest tą siłą, której nie sposób zatrzymać… jeśli tylko ofiarujesz się w pełnej otwartości. Pozwoli ci przejść suchą stopą nawet przez samo epicentrum cierpienia. Jeśli jesteś w związku, a twój mężczyzna zachowuje się jak dupek, twoja tęsknota za miłością może się stać stanowczym żądaniem – Kocham cię i nie zgodzę się na nic mniejszego, niż pełnia twojej świadomości. Możesz na niego wrzeszczeć, a twoja wściekłość może sprawić, że wasz dom zadrży w posadach, ale pośród tej miłosnej furii twoje serce nie powinno się zamykać.
Kiedy naprawdę kogoś kochasz, gniew płynący z serca może być naturalną odpowiedzią na powtarzające się odrzucenie i odmowę ofiarowania ci najgłębszych darów. W sytuacji kiedy twój ukochany wybiera pozostać w swoich ograniczeniach i głupim wyparciu, gniew może okazać się najgłębszą (i najlepszą) ekspresją miłości, na jaką będzie cię stać.
Tak czy owak, niezależnie czy jesteś zła czy zraniona, przez wszystkie twoje emocje prześwieca tęskniąca miłość. Ta niezniszczalna siła jest tą samą miłością czy otwartością, za którą tęsknią serca wszystkich istot. Więc nawet kiedy jesteś spięta czy zasmucona, nadal możesz ćwiczyć poddawanie ciała i serca, tak żeby oddychała nimi miłość, która tęskni w sercu każdego człowieka….