Lecznicza roślina bogów
Bylica roczna
Przekład: Anna Grysińska
Tytuł oryginalny: Artemisia annua – Heilpflanze der Göttern
Copyright Mankau Verlag GmbH, Murnau: Barbara Simonsohn 2018-2024
Copyright Biały Wiatr sp z oo
Redakcja i korekta: Dariusz Wróblewski
Informacja dla czytelników:
Wszystkie informacje i porady zawarte w tej książce zostały starannie wybrane i zweryfikowane przez autorkę, jednak nie są objęte żadną gwarancją. Wydawnictwo oraz autorka nie ponoszą odpowiedzialności z tytułu ewentualnych szkód lub braku korzyści wynikających z praktycznego wykorzystania podanych tu informacji. Prosimy o poszanowanie ograniczeń indywidualnego procesu samoleczenia i w przypadku choroby zalecamy skontaktować się z doświadczonym lekarzem lub naturopatą.
Przedmowa
Bylica roczna? A cóż to takiego?
Nie dalej jak cztery lata temu sama zadawałam sobie takie pytanie. Po napisaniu książek o właściwościach leczniczych nasion chia, moringi, konopi, alg AFA, soku z młodego jęczmienia oraz proszku z owoców baobabu w pewnym momencie poczułam się „przeładowana” wiedzą o superżywności. Kiedy jednak zaczęłam dalsze poszukiwania, poczułam jak przeszywa mnie dreszcz emocji. Dr Thomas Efferth, który jest racjonalnie patrzącym na świat naukowcem, uznał bylicę roczną (łac. Artemisia annua) za „perłę ze skarbca tradycyjnej medycyny chińskiej”. Dlaczego?
Okazuje się bowiem, że stosowanie tej rośliny jest skuteczne w leczeniu niemal wszystkich chorób, nawet tak poważnych jak nowotwory. I to zarówno w ramach profilaktyki, jak i terapii, czyli w zapobieganiu schorzeń i ich leczeniu. Dzięki bylicy rocznej odzyskujemy równowagę, chronimy się przed zakażeniami szpitalnymi, przed wirusami grypy oraz koronawirusami, bakteriami Borellia, insektami, pasożytami, stanami zapalnymi i infekcjami. Ta „cudowna roślina” oczyszcza jelita, krew i narządy wewnętrzne, stawia na nogi nasz układ odpornościowy oraz przeciwdziała demencji i chorobie Alzheimera. To prawdziwa, wielozadaniowa broń medycyny naturalnej, która posiada najrozmaitsze funkcje i mechanizmy działania!
Zapraszam cię na niezwykłą wyprawę, podczas której dowiesz się dużo więcej o cudownych właściwościach tej rośliny!
Barbara Simonsohn
Spis treści
Przedmowa
Wstęp
Cudowna roślina
Historia i botanika
Pochodzenie i obszar uprawiania
Właściwości
Domowa uprawa bylicy rocznej
Zbiory i przetwarzanie
Składniki cudownej rośliny
Minerały i mikroelementy
Białko
Witaminy
Błonnik pokarmowy
Przeciwutleniacze
Olejki eteryczne
Substancje gorzkie
Bylica roczna dla zdrowia
Bylica roczna jako adaptogen
Działanie
Walka z malarią
Artemizyna jako substancja aktywna
Malaria w Europie?
Aktywna ochrona przed malarią
Lecznicze działanie bylicy rocznej
Obszary zastosowań
AIDS/HIV
Alzheimer/demencja• Zapalenie stawów• Astma
Zapalenie spojówek• Acydoza (kwasica)
Infekcje bakteryjne
Zakażenia układu moczowego• Borelioza
Koronawirus i COVID-19
Cukrzyca • Biegunka• Stany zapalne• Epilepsja
Hemoroidy • Choroby skóry
Wysokie ciśnienie krwi• Układ odpornościowy• Nowotwory • Problemy żołądkowe
Malaria • Bóle menstruacyjne• Choroba Parkinsona
Infekcje grzybicze• Leczenie zwierząt
Układ trawienny
Oczyszczanie wody• Pasożyty • Rany
Cukrzyca, borelioza i nowotwory
Jak walczyć z cukrzycą typu 1
Zwalczanie boreliozy
Jak stawić czoła nowotworom?
Część praktyczna
Stosowanie bylicy rocznej
Napar czy proszek?
Stopniowe zwiększanie dawki
Smoothie i kawa
Sporządzanie maści z bylicy rocznej
Przepisy z bylicą roczną
Borelioza • Grzybica jamy ustnej
Kaszel • Przepis Anamed na leczenie nowotworów • Pasożyty
Bylica roczna i co dalej?
Zielona żywność
Autentyczne zdrowie i nowe zagrożenia
Podstępne antybiotyki
Nieznane drobnoustroje
Wybrane strony internetowe
Źródła i polecane książki
Przypisy
Wstęp
„Artemisia annua” – ta łacińska nazwa bylicy rocznej brzmi dla mnie jak melodia. Artemis (Artemida) jest znaną z mitologii greckiej boginią łowów, lasów, księżyca oraz opiekunką dzieci i kobiet. Homer opisywał tę córkę bogini Latony i ojca bogów Zeusa jako panią życia i śmierci. Podobnie jak jej brat Apollo należała do bóstw chroniących przed złem i dających błogosławieństwo. Jej darem dla ludzi były obfite plony i długie życie, czczono ją jako siłę przyrody, która jest niestrudzoną karmicielką wszystkich istot.
Świątynia Artemidy w Efezie była w owych czasach jednym z siedmiu cudów świata. W starożytnych pismach „artemes” oznacza „błogosławiony”, „zdrowy”. W „Teogonii” Hezjoda czytamy o Artemidzie i Apollinie: „Dwoje najmilszych ojcu dzieci w całem niebie”. Artemida otrzymała przydomek kourotrophos – opiekunka młodzieży. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat Artemidy, warto przeczytać opowiadanie autorstwa Anny Seghers z 1938 roku „Sagen von Artemis”. Być może po lekturze tej książeczki Artemisia annua stanie się również dla ciebie gwarancją młodzieńczej świeżości, piękna i zdrowia, niezależnie od twojego wieku. Ta roślina posiada umiejętność łagodzenia wielu chorób i zapewnia długie życie w zdrowiu, tak samo jak jej słynna patronka.
Wiedza, która wydaje się legendą i baśnią, a którą Chińczycy posiadali już dwa tysiące lat temu, dziś znajduje swoje potwierdzenie w obszarze współczesnej nauki i w całych rzeszach użytkowników. W roku 2015 jedna z chińskich badaczek otrzymała Nagrodę Nobla za odkrycie pozyskiwanej z bylicy rocznej artemizyny jako skutecznego i nieodzownego leku na malarię. Wciąż pojawiają się nowe wyniki badań naukowych, które potwierdzają skuteczność artemizyny w zwalczaniu nowotworów, wirusa HIV i wielu innych chorób. Już w starożytnych Chinach uważano bylicę roczną za wszechstronny środek leczniczy i stosowano ją na przykład w leczeniu gorączki, robaczycy czy owrzodzeń. Do tej pory nie zbadano jednak wszystkich właściwości całej rośliny i jej działania w postaci naparów, wyciągów czy proszku z liści. Jestem pewna, że ta symfonia aktywnych substancji oraz synergiczne efekty jej poszczególnych składników, które wzmacniają swoją skuteczność poprzez wzajemne oddziaływanie, jeszcze nieraz pozytywnie nas zaskoczy.
Lokalna uprawa bylicy rocznej
W tym miejscu chciałabym podziękować wszystkim naukowcom, którzy od wielu lat zajmują się tą rośliną. Moje podziękowania należą się takim osobom jak Hannelore Klabes, „kobiecie-artemisie”, która w najuboższych krajach afrykańskich realizuje projekty związane z bylicą roczną i moringą, żeby tamtejszym mieszkańcom zapewnić cenną bazę żywnościową, domową apteczkę oraz źródło zarobku. Chciałabym także wspomnieć o dr. Hansie-Martinie Hircie, który zapoczątkował projekty związane z bylicą roczną w siedemdziesięciu krajach na całym świecie, w tym w wielu państwach afrykańskich.
Jeśli tylko uda się stworzyć odpowiednią liczbę miejsc pracy w Afryce i stworzyć dla miejscowej ludności perspektywę godnego życia, ci ludzie pozostaną w swojej ojczyźnie i nie będą tysiącami pukać do drzwi krajów dobrobytu. Nie ma takich granic, których nie przekroczyłyby osoby żyjący w biedzie. W Afryce istnieje możliwość przetwarzania wartościowych surowców pozyskiwanych z takich roślin, jak bylica roczna, baobab czy moringa olejodajna oraz sprzedawania tych produktów na lokalnych rynkach, ale także za oceanem. Wówczas główna część wartości dodanej pozostanie w Afryce, dzięki czemu miejscowe społeczeństwo odniesie korzyści.
W odróżnieniu od drzew baobabu czy moringi olejodajnej, innej uniwersalnej rośliny leczniczej, bylica roczna rośnie również w naszej strefie umiarkowanych szerokości geograficznych. Czy to nie cudowna wiadomość? Jej uprawa w ogrodzie lub na balkonie jest łatwa i nie potrzebuje przesadnie dobrej ręki do roślin. Poza tym świeże liście smakują o wiele lepiej niż suszone. W dodatku praca na balkonie lub w ogrodzie daje radość i sprawia, że sami rozwijamy się zgodnie z rytmem przyrody.
Na niebie leków naturalnych rozbłysła nowa gwiazda. Niech ta perełka ze skarbnicy tradycyjnej medycyny chińskiej poprowadzi was, drogie czytelniczki i drodzy czytelnicy, ku pełnemu zdrowiu.
Chciałabym, żeby dzięki tej książce wiele osób dowiedziało się, jaką wartość ma ta wyjątkowa roślina i wykorzystało jej właściwości dla siebie, dla innych i dla naszych mniejszych braci ze świata zwierząt.
Samodzielna uprawa bylicy rocznej
Jeśli chcesz samodzielnie uprawiać bylicę roczną , możesz przesłać do mnie opłaconą kopertę zwrotną. Ja prześlę ci nasiona roślin z własnej hodowli: Barbara Simonsohn, Holbeinstr. 26, D-22607 Hamburg.
Cudowna roślina
Historia i botanika
W Chinach bylica roczna jest wykorzystywana w celach leczniczych już od ponad dwóch tysięcy lat i stała się trwałym elementem tradycyjnej medycyny chińskiej. W języku chińskim roślina nosi nazwę „quinghao”, a wzmianki o niej znajdują się nawet w starożytnym zbiorze pism o substancjach mających moce lecznicze „Materia medica”, który pochodzi z pierwszego stulecia naszej ery.
Po raz pierwszy o działaniu bylicy rocznej jako skutecznego leku na malarię wspomniał w swojej księdze żyjący w czwartym wieku Ge Hong. W starożytnych Chinach bylicę roczną stosowano w rozmaitych celach medycznych, na przykład jako lekarstwo na odrobaczenie, jako środek dezynfekcyjny do oczyszczania ran, w leczeniu biegunki, jako antybiotyk na wszelkiego rodzaju bakterie, jako lek obniżający gorączkę, w leczeniu bólu stawów, przy krwawieniu z nosa, leczeniu ropni, przeziębienia, hemoroidów, we wzmacnianiu odporności oraz w leczeniu łagodnych lub złośliwych guzów. Chińczycy wykorzystywali tę roślinę również do neutralizowania zapachów wydzielanych przez zmarłych oraz do ochrony przed owadami[i].
Pochodzenie i obszar uprawiania
W języku angielskim roślina ta nazywana jest „annual wormwood”, „sweet annie” lub „sweet wormwood”. Określenia te wskazują na jej właściwości odrobaczające. Pierwotnym lub endemicznym miejscem występowania bylicy rocznej są prowincje północnych Chin, Chahar i Suiyuan, położone na wysokości od 1000 do 1500 m n.p.m. Z czasem roślina podbiła strefę umiarkowaną, podzwrotnikową i międzyzwrotnikową. Występuje nawet na terenach pustynnych i półpustynnych, a najbardziej rozprzestrzeniła się na półkuli północnej. W Europie i w Stanach Zjednoczonych rośnie dziko lub jest uprawiana. Kraje, w których jest zadomowiona jako roślina uprawna i jako roślina dzika, to między innymi Niemcy, Szwajcaria, Austria, Argentyna, Bułgaria, Francja, Węgry, Włochy, Hiszpania i była Jugosławia. Na dużą skalę, ale także w mniejszych gospodarstwach rolnych, bylica roczna jest uprawiana w krajach tropikalnych. To tam wykorzystuje się ją przede wszystkim w leczeniu malarii. Głównymi obszarami uprawy bylicy rocznej, która służy jako źródło artemizyny, są Chiny i Wietnam, a także Rumunia, gdzie w procesie destylacji uzyskuje się z niej olejki eteryczne. Bylica roczna jest powszechnie uprawiana także w Afryce. Krajami, w których pozyskuje się artemizynę, są Nigeria i Kenia. Uprawa na kontynencie afrykańskim nabrała rozpędu w momencie, gdy Światowa Organizacja Zdrowia WHO zaleciła kombinowaną terapię opartą na artemizynie (ACT, ang. Artemisinin-based Combination Therapy) w celu zwalczania pasożytów wywołujących malarię, które uodporniły się na inne leki. Artemizyna znajduje się w pierzastych liściach rośliny, które właśnie z tego powodu są uznawane za najbardziej wartościową część rośliny i tuż przed kwitnięciem zawierają najwyższe stężenie artemizyny. Aby uzyskać jeden kilogram artemizyny, potrzeba około 1 200 kilogramów suszonych liści, co odpowiada zbiorom z mniej więcej 1,2 hektarowej powierzchni uprawnej.
Firmy oraz organizacje zajmujące się pomocą rozwojową, takie jak ANAMED, zaczynają uprawę hybryd, które zawierają jak największe stężenie artemizyny.
INFO
Czym zajmuje się ANAMED?
Organizacja ANAMED powstała jako efekt medycznej i religijnej współpracy na rzecz rozwoju rozpoczętej w 1985 roku w Kongo przez farmaceutę dr Hansa-Martina Hirta. Zgromadzona przez niego na miejscu oraz przez naukowców z całego świata wiedza o medycynie naturalnej, która służy odpowiedzialnej, zrównoważonej oraz powszechnie dostępnej opiece zdrowotnej i żywieniowej, stała się podstawą działalności tej organizacji.
Rośliny hybrydowe to rośliny, które nie wytwarzają nasion i rozmnażają się wyłącznie wegetatywnie przez sadzonki. Taka metoda rozmnażania jest łatwa, bo sadzonki przyjmują się niemal w stu procentach. Jest ona jednak droższa niż rozmnażanie przez sianie nasion. Dla firma farmaceutycznych, które produkują leki z bylicy rocznej, istotny jest stały poziom stężenia artemizyny w surowcu. Właśnie to zapewnia roślina hybrydowa. W Wietnamie dzięki bardzo korzystnym warunkom uprawy uzyskuje się maksymalne wartości wynoszące dwadzieścia kilogramów artemizyny na jeden hektar powierzchni uprawnej.
Właściwości rośliny
Bylica roczna, jak wskazuje jej nazwa, jest rośliną jednoroczną. Osiąga do dwóch i pół metra wysokości, a jej pędy boczne są ułożone naprzemianlegle. W królestwie roślin jej najbliższą krewną jest bylica piołun zwana zwyczajowo piołunem, a jej łacińska nazwa to Artemisia absinthum.
Istnieje około czterysta różnych gatunków bylic. W naszym regionie zadomowiona jest bylica nadmorska, Artemisia maritima, którą znajdziemy w Parku Narodowym Morza Wattowego, oraz bylica pospolita, Artemisia vulgaris, którą Germanie cenili jako roślinę leczniczą oraz kadzidło stosowane w celach rytualnych. Rozróżnianie poszczególnych gatunków stanowi wyzwanie nawet dla biologów, ponieważ pod względem morfologicznym są one do siebie bardzo podobne. Bylica roczna należy do rodziny roślin astrowatych, zwanych też złożonymi. Do rodziny astrowatych należą między innymi słoneczniki, chryzantemy, mniszki, sałata siewna oraz karczochy.
Dzięki zawartości licznych olejków eterycznych liście tej rośliny wydzielają intensywny zapach. Mają długość od dwóch i pół do pięciu centymetrów, szerokość od jednego do trzech centymetrów, są dwukrotnie lub trzykrotnie pierzastosieczne i zakończone w formie grzebienia. Łodyga jest przeważnie naga. Kwiaty są drobne, podobne do kwiatów naszej lokalnej bylicy, mają barwę żółtą i zebrane są w groniasty kwiatostan. Ich zwisające koszyczki kwiatowe oddalone są od siebie o zaledwie dwa do trzech milimetrów. Kwiaty również wydzielają intensywny zapach. Kwiatostany mają kształt koszyczków. Owoc jest drobny i ma długość jednego milimetra. Dziko rosnące rośliny są zapylane przez owady i wiatr[ii]. W okresie kwitnienia, który rozpoczyna się w połowie sierpnia, roślina potrzebuje trzynaście i pół godziny światła dziennego[iii]. W wielu krajach na całym świecie uprawia się obecnie bylicę roczną w celu pozyskania artemizyny, ponieważ syntetyczna produkcja tego leku na malarię jest zbyt droga i nieopłacalna. Gatunki, z których pozyskuje się artemizynę, zawierają jej najwyższe stężenie przed okresem kwitnięcie, tuż pod koniec cyklu rozwoju. Roślina jest bardzo odporna i niemal niepodatna na choroby i ataki szkodników. Część roślin zapada na choroby grzybowe, ale dotyczy to co najwyżej jednego procenta uprawy. W przemysłowych, konwencjonalnych uprawach monokulturowych często stosuje się herbicydy, ponieważ młode sadzonki są wrażliwe na chwasty.
Chociaż genom bylicy rocznej nie jest jeszcze do końca rozszyfrowany, to właśnie ta roślina jest bez wątpienia najdokładniej zbadaną przedstawicielką rodziny bylic.
Mimo to konieczne są dalsze prace badawcze, bo poza artemizyną zawiera ona ogromną liczbę składników, które prawdopodobnie również mają skuteczne właściwości lecznicze.
Domowa uprawa bylicy rocznej
Bylica roczna rośnie także w naszej szerokości geograficznej! I idzie jej to całkiem dobrze, jak przekonałam się sama, obserwując w zeszłym roku małą „plantację bylicy” składającą się z czterech roślin. Dwie rośliny wyhodowałam samodzielnie, dwie otrzymałam od ogrodnika Wszystkie cztery pięknie się rozwinęły i w okresie ich zbioru, tuż przed kwitnięciem, osiągnęły niemal taką samą wysokość jednego i pół metra.
Ziele jest jednoroczne, dlatego nie przezimuje na dworze. Wtedy wystarczy pozwolić jednej z samodzielnie wyhodowanych roślin zakwitnąć i zebrać jej nasiona. Pojedyncza roślina ma około dwóch tysięcy nasion, więc możesz zebrać te drobinki do małej papierowej torebki śniadaniowej i podarować je rodzinie lub przyjaciołom, którzy są zafascynowani roślinami oraz dbają o zdrowie. Nasiona są bardzo trwałe i w ciągu roku tracą mniej niż dziesięć procent zdolności do kiełkowania, pod warunkiem że są przechowywane w suchym i chłodnym miejscu.
Jeśli mieszkasz w Europie, już w lutym powinieneś wysiać nasiona bylicy w mieszkaniu lub w zimowym ogrodzie czy w szklarni, o ile taką posiadasz. Nasiona są naprawdę maleńkie. Należy je siać, zachowując odstęp około pięciu centymetrów. Bardzo ważne jest, żeby rozsypać nasiona na glebę i nie przysypywać ich ziemią. Bylica jest bowiem rośliną, która do kiełkowania potrzebuje światła. Rozsadnik możesz postawić na parapecie. Nasiona zaczynają kiełkować już po trzech do maksymalnie siedmiu dni. Jeśli zasiejemy więcej nasion, trzeba je potem ostrożnie przerzedzić. Najlepszym rozwiązaniem będzie użycie małej rozsadowej doniczki torfowej, którą później możesz zasadzić w ogrodzie, uważając aby nie uszkodzić delikatnych korzeni.
Rośliny, które nie są jeszcze zasadzone w ich docelowym stanowisku, najlepiej podlewać od dołu, tak samo jak azalie. Rośliny bylicy rocznej kochają słońce i potrzebują wilgotnego podłoża, ziemia nie może być sucha. Wymaga dobrego nasłonecznienia, dlatego najlepiej posłuży im parapet od strony południowej.
Jeśli pogoda będzie dopisywać, możesz przesadzić sadzonki na zewnątrz już w kwietniu, w innym razie pod koniec maja, po „zimnych ogrodnikach”. Bylica roczna potrafi przetrwać w temperaturze do minus dwóch stopni Celsjusza.
INFO
Jaką ziemię wybrać do sadzenia?
Najlepszym rozwiązaniem będzie ziemia do upraw bio, którą można kupić w sklepach ogrodniczych. Jeśli chcesz przygotować ją samodzielnie, podaję ci przepis. Weź jedną część co najmniej rocznej ziemi kompostowej, jedną część piasku i jedną lub dwie części wody. Podłoże kompostowe możesz samodzielnie przygotować w kompostowniku lub po prostu je kupić. Następnie dokładnie wymieszaj te trzy składniki.
Kiedy sadzonki wyrosną na wysokość około piętnastu centymetrów, należy je rozsadzić, zachowując co najmniej pół metra odległości. Po prostu wykopuje się dołek i wsadza w niego torfową doniczkę z rośliną.
Gleba, w której będą zasadzone sadzonki, powinna być żyzna i pulchna. Jeśli chcesz mieć uprawę mieszaną, na przykład z sałatą lub fasolą zwykłą, zasadź bylicę, zachowując odległość jednego metra od innych upraw. Kiedy warzywa dojrzeją i będzie można je zebrać, zrób miejsce dla dalej rozwijającej się bylicy.
INFO
Rozmnażanie roślin w domu
- Jeśli masz tylko jedną roślinę, możesz rozmnożyć ją samodzielnie poprzez sadzonkowanie. Od silnej, dwu- lub czteromiesięcznej rośliny macierzystej, która jeszcze nie kwitnie, ostrym nożykiem do owoców odetnij czubek pędu o długości od pięciu do dziesięciu centymetrów. Usuń liście z dolnej połowy gałązki. Teraz weź wiaderko lub miskę, napełnij wodą i dodaj niewielką ilość nawozu organicznego. Całość przykryj kawałkiem siatki na owady, którą należy przymocować wzdłuż brzegu naczynia gumką. Odciętą gałązkę wsuń od góry przez siatkę. Postaw naczynie z pędem w jasnym miejscu, ale nie w pełnym słońcu. Jeśli woda zacznie brzydko pachnieć, należy ją wymienić.
- Innym sposobem jest wsadzenie uciętych po skosie sadzonek do rozsadnika, aż do ich połowy, przy czym ziemia powinna być wilgotna. Tak przyspieszysz tworzenie się korzeni.
- Trzecia metoda polega na odczekaniu, aż roślina urośnie do wysokości co najmniej pięćdziesięciu centymetrów. Wtedy należy odciąć połowę dolnych pędów. Pozostałe gałązki zginasz w stronę gleby i obciążasz kamieniem. Po około czterech do pięciu tygodni na obciążonej części wyrosną korzenie. Teraz możesz oddzielić sadzonkę od rośliny macierzystej i przesadzić na dowolne, nasłonecznione stanowisko w ogrodzie.
Grządkę należy regularnie spulchniać i podlewać. Dobrym pomysłem jest jej ściółkowanie wysuszoną, ściętą trawą, pod warunkiem że w ogrodzie nie ma zbyt dużo ślimaków nagich. Ścięta trawa to doskonały nawóz pozwalający utrzymać wilgotność gleby. Zamiast niej można wykorzystać liście żywokostu. Jeśli chcemy wspierać rozwój rośliny, zalecany jest nawóz organiczny, na przykład mączka rogowa.
Zbiory i przetwarzanie
Największą leczniczą moc mają świeże liście bylicy rocznej, które zawierają najwięcej składników leczniczych. Dlatego tak ważne jest, żeby zbierać je przed okresem kwitnienia rośliny. Wtedy liście mają największą wartość. W późniejszym czasie całą energię pochłaniają kwiaty. Gdy zdarzy ci się przegapić odpowiedni czas zbiorów, możesz sporządzić napar również z kwiatów rośliny.
Kiedy zauważysz pierwsze, małe pączki, po prostu zbierz całą roślinę, chyba że potrzebujesz nasion. Przytrzymaj jeden pęd i zdecydowanym ruchem odrywaj liście od góry do dołu. Zerwane liście, ułóż na dużej desce. Pokrój je nożem na kawałki o wielkości jednego centymetra. Rozłóż pocięte części rośliny na plandece ogrodowej i połóż w nasłonecznionym miejscu, żeby przeschły. Następnie susz je w temperaturze 40 stopni Celsjusza. Ja używam urządzenia z regulacją temperatury, który można kupić w Internecie.
Po zbiorach nie wyrzucamy łodyg. Można je pociąć na drobne części, wysuszyć i na przykład wykorzystać jako dodatek do karmy dla zwierząt.
Całkowicie wysuszone liście przesyp do słoików, papierowej torebki lub plastikowego worka na artykuły spożywcze, a następnie przechowuj w ciemnym i suchym miejscu. Jakość liści rozpoznaje się na podstawie ich barwy. Powinny być połyskujące i ciemnozielone, nie mogą być zmieszane z kwiatami lub kawałkami łodygi i muszą mieć zapach świeżego siana. Surowiec do przygotowania naparów, który możesz także kupić, nie może być szary lub brązowy, ani pachnąć stęchlizną. To oznacza, że nastąpiła degradacja chlorofilu oraz rozkład innych ważnych składników, takich jak kwasy tłuszczowe. Więcej na temat stosowania naparu i proszku z liści dowiesz się w dalszej części książki.
Składniki cudownej rośliny
Liście bylicy rocznej są bogate w białko, zdrowe kwasy tłuszczowe i węglowodany. Zawartość białka jest dość wysoka i wynosi 27,1%. Proszek z liści składa się w 8,34% z kwasów tłuszczowych i w 10,5% z popiołu zawierającego cenne składniki mineralne i mikroelementy.
Minerały i mikroelementy
Liście zawierają żelazo, mangan i cynk, a także potas, wapń, fosfor, siarkę i bor w wysokim stężeniu. Żelazo bierze udział w produkcji czerwonych krwinek, wspomaga układ odpornościowy, uczestniczy w budowie enzymów, neuroprzekaźników i hormonów. Cynk również wspiera produkcję enzymów, a przy tym przyspiesza gojenie się ran, regenerację komórek, koordynuje pracę układu nerwowego, mózgu i mięśni. Mangan pomaga w budowie tkanki chrzęstnej i krążków międzykręgowych oraz przeciwdziała osteoporozie. Potas odpręża mięsień sercowy i jako antagonista sodu ma istotne znaczenie w zachowaniu równowagi kwasowo-zasadowej; oprócz tego bierze udział w produkowaniu białek i metabolizmie węglowodanów. Wapń wzmacnia kości i zęby. Wapń pochodzenia roślinnego jest lepiej przyswajany niż wapń pochodzenia zwierzęcego, bo podczas jego przetwarzania nie są wytwarzane puryny. Fosfor jest ważny dla metabolizmu energetycznego komórek i tak samo jak wapń dba o zdrowe kości i zęby. Związki siarki zwalczają wolne rodniki, wzmacniają układ odpornościowy, wyrównują poziom cukru we krwi i odtruwają organizm. Bor to ważny mikroelement, który zapobiega występowaniu raka prostaty, wspiera magazynowanie wapnia w kościach i regenerację komórek. Poza tym wzmacnia funkcjonowanie tarczycy i układu odpornościowego. Odpowiednie dostarczanie boru jest ważne zwłaszcza w przypadku osteoporozy i chorób stawów. W obszarach bogatych w bor, takich jak Carnarvon w Australii, ryzyko zachorowania na zapalenie stawów jest o siedemdziesiąt procent niższe niż na terenach ubogich w ten pierwiastek, jak na przykład Jamajka.
Roślina zawiera nie tylko wysokie stężenie białka, lecz również bardzo zdrowe połączenie aminokwasów. W zielu mielonym znajdują się wszystkie aminokwasy egzogenne i endogenne, które tworzą zrównoważone połączenie. Stężenie aminokwasów egzogennych w liściach bylicy rocznej jest wyższe od zalecanego przez WHO zapotrzebowania dla dzieci w wieku przedszkolnym. Dlatego roślina stanowi doskonałe źródło białka i jest wskazana zwłaszcza dla osób o wysokim zapotrzebowaniu na białko, czyli dla osób aktywnych sportowo, chorych, pracowników umysłowych, kobiet w ciąży, wegan, dzieci, nastolatków oraz osób narażonych na wysoki poziom stresu. Białko bylicy rocznej jest łatwo przyswajalne, podobnie jak białko moringi, a w przeciwieństwie do odzwierzęcych źródeł nie obciąża organizmu nasyconymi kwasami tłuszczowymi, kwasami i cholesterolem, natomiast w odróżnieniu od soi i łubinu żółtego wykazuje bardzo mały potencjał alergizujący. Bylica roczna zawiera następujące aminokwasy:
- tryptofan, który jest podstawowym składnikiem budulcowym neuroprzekaźników, jak na przykład serotoniny i w związku z tym poprawia oraz stabilizuje nastrój
- izoleucyna wyrównuje poziom cukru we krwi
- leucyna uczestniczy w budowie zdrowych kości i wspiera procesy zdrowienia
- lizyna wchłania wapń w kościach i zwalcza wirusy
- metionina i cystyna oczyszczają organizm i niszczą wolne rodniki, agresywne związki tlenu
- fenyloalanina i tyrozyna wzmacniają układ nerwowy i biorą ważny udział w budowie neuroprzekaźników
- treonina jest podstawowym budulcem kolagenu i elastyny, zapewnia zdrową, piękną i elastyczną skórę
- alanina reguluje poziom cukru we krwi i zapobiega cukrzycy
- kwas asparaginowy przeciwdziała zmęczeniu i zapobiega syndromowi wypalenia
Zawartość witaminy E na poziomie 22,63 miligramów na kilogram jest naprawdę wysoka. Witamina E jest jednym z najważniejszych przeciwutleniaczy, który zapobiega rozwojowi nowotworów, chorobom serca i przedwczesnemu starzeniu. Oprócz tego ta rozpuszczalna w tłuszczu witamina chroni przez toksynami pochodzącymi ze środowiska, przyspiesza gojenie ran, wspomaga płodność, chroni przed utlenianiem kwasy tłuszczowe znajdujące się w mózgu, zapobiega anemii i pomaga w leczeniu chorób nerwowych, chorób serca oraz niskiej odporności. Witamina E jest również stosowana w terapii przeciwnowotworowej.
Zawartość włókna pokarmowego na poziomie 64,7 gramów na 100 gramów jest bardzo wysoka. Błonnik pokarmowy ma duże znaczenie we wspieraniu zdrowego mikrobiomu (dawniej mówiło się o florze bakteryjnej jelit), a tym samym wpływa na prawidłowe trawienie i równocześnie wzmacnia układ odpornościowy. Za osiemdziesiąt procent funkcji układu odpornościowego odpowiadają jelita. Jak wynika z raportu o odżywaniu opracowanego przez niemiecki rząd, Niemcy spożywają średnio zaledwie dwanaście gramów błonnika pokarmowego, choć lekarze zalecają jego spożycie na poziomie trzydziestu gramów dziennie, a nasi przodkowie z epoki kamienia przyjmowali codziennie około sto gram błonnika. Błonnik pokarmowy nie tylko odżywia korzystne dla zdrowia bakterie jelitowe, ale także pochłania toksyny, zwiększa perystaltykę jelit i tym samym skraca pasaż jelitowy.
Pod tym względem bylica roczna zajmuje pierwsze miejsce! Przeciwutleniacze (antyoksydanty) to przeciwnicy wolnych rodników – wycofują je z obiegu i neutralizują. Wolne rodniki to agresywne cząsteczki tlenu, które są w wysokim stopniu reaktywne, uszkadzają komórki i przygotowują grunt pod wszelkie możliwe choroby przewlekłe oraz przedwczesne procesy starzenia. W naszym organizmie praktycznie w każdej chwili toczy się w pewnym sensie wojna. Wolne rodniki zamieniają się w pociski, które atakują ściany mitochondriów, źródło energii dla naszych komórek, i przekształcają je w toksyny, wnikają w komórki i tam uszkadzają nawet nasz genom, czyli DNA. Wolne rodniki niszczą też komórki nerwowe mózgu… ten proces przyczynia się do pojawienia się choroby Alzheimera, Parkinsona oraz stwardnienia zanikowego bocznego (ALS). Żaden inny obszar w naszym organizmie nie cierpi w tak ogromnym stopniu wskutek ataku wolnych rodników jak nasz mózg. Wynika to z tego, że przemiana materii w mózgu odbywa się na bardzo wysokim poziomie, a sześćdziesiąt procent jego masy suchej składa się z wrażliwego tłuszczu, jakim są reaktywne kwasy tłuszczowe omega 3, z których są zbudowane ściany komórek nerwowych. Dlatego mózg jest tak bardzo narażony na „zjełczenie”. Jean Carper, autorka książki „Nasz wspaniały mózg” (Vesper, 2010), pisze: „Nigdzie szkody wyrządzone przez wolne rodniki nie przynoszą bardziej tragicznych skutków dla osobowości i intelektu, jak te wyrządzone w mózgu”[iv]. Proces utleniania cholesterolu LDL przez wolne rodniki zwiększa ryzyko zawału serca i udaru oraz prowadzi do miażdżycy lub zwężenia tętnic, co ma katastrofalne skutki dla funkcjonowania mózgu i może zakończyć się chorobą Alzheimera lub demencją.
Za zdolność gaszenia niczym „gaśnica” pożogi wywołanej w organizmie przez wolne rodniki są odpowiedzialne między innymi polifenole, witamina E, puryny, flawonoidy, (artemetyna, eupatoryna i kastycyna), lipidy, kumaryny, steroidy i egzogenne kwasy tłuszczowe[v]. Do substancji odpowiedzialnych za wysoką wartość ORAC zaliczają się także seskwiterpeny (artemizyna), beta-sitosterol, stigmasterol oraz beta-galaktoza.
Do mikroelementów o działaniu przeciwutleniającym należą selen, cynk, polifenole takie jak kemferol, kwercetyna i rutyna. Przeciwdziałają one stanom zapalnym, alergiom, miażdżycy, nadciśnieniu, cukrzycy, astmie i nowotworom. Kwas kawowy pomaga w przypadku problemów trawiennych, obniża zbyt wysoki poziom cholesterolu i zapobiega otłuszczeniu wątroby. Wspomniane już seskwiterpeny jak artemizyna, nie tylko wykazują działanie antyoksydacyjne, ale przede wszystkim zwalczają malarię i komórki nowotworowe.
Do olejków eterycznych o wysokich wartościach ORAC zawartych w bylicy rocznej zaliczają się kamfora (kamfora 1,8-cyneolowa, 44%), germakren D (16%), beta-selinen (9%), beta-kariofilen (9%), ketony bylicy (3%), α-Pinen i około dwadzieścia substancji z udziałem mniejszym niż jeden procent[vi]. Dzięki takiemu bogactwu przeciwutleniaczy bylica roczna wykazuje działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze, zwalcza robaki, ma działanie przeciwwirusowe, przeciwzapalne i hamuje powstawanie guzów.
Wiele z wymienionych olejków eterycznych wykorzystuje się w domowych „kąpielach leśnych” (kąpiele leśne: shinrin-yoku to metoda terapeutyczna pochodząca z Japonii. Polega na relaksacyjnych spacerach wśród drzew i odbiorze naturalnego otoczenia wszystkimi zmysłami – przyp. tłum) ponieważ przyspieszają one wytwarzanie przeciwciał. W bylicy rocznej zawarte są następujące związki lotne: α-Pineny, kamfora, limonen, alfa-terpinen, beta-pinen, kareny, eukaliptol, ketony, kopaen, kariofilen, mentol i alfa-terpineol. Jak twierdzi profesor Maximilian Moser (z wydziału medycyny na uniwersytecie w Graz) pineny przyspieszają wchłanianie tlenu przez hemoglobinę, dzięki czemu zwiększa się jego stężenie w tkankach. Ma to szczególne znaczenie dla osób starszych ze względu na to, że wraz z wiekiem zmniejsza się u nich przepływ krwi w mózgu. Oprócz tego wspomniane olejki eteryczne obniżają podwyższony poziom cholesterolu i tym samym zapobiegają chorobom układu krążenia. Alfa-pinen należy do grupy terpenów o działaniu przeciwmalarycznym. Alfa-pineny i beta-pineny działają przeciwgrzybiczo, czyli zabijają grzyby. Kamfora zwalcza wszelkiego rodzaju zarazki, działa przeciwzapalnie, dezynfekująco, zmniejsza obrzęk błony śluzowej i łagodzi nerwobóle. Limonen blokuje biosyntezę w zarodźcach, pierwotniakach pasożytniczych wywołujących malarię. Ketony wzmacniają odporność na wszelkiego rodzaju pasożyty. Kareny należą do grupy monoterpenów i działają odprężająco na organizm. Są one surowcem wykorzystywanym w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym. Kopaen ma działanie przeciwgorączkowe, przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne.
Mentol działa cytotoksycznie na komórki nowotworowe, hamuje ich rozwój, a poza tym obniża gorączkę. Eukaliptol ma silne działanie przeciwzapalne i zatrzymuje rozwój oraz rozmnażanie odpornych na chlorochinę gatunków zarodźca malarii w jego wczesnych stadiach rozwoju. Oprócz tego hamuje rozwój ludzkich komórek białaczkowych. Alfa-terpineol powstrzymuje rozwój guzów, a ponadto ma działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i zabija patogeniczne grzyby.
Substancje gorzkie pozyskiwano od dawna z naszych roślin uprawnych ze względów smakowych, a bylica roczna zawiera ich wyjątkowo dużo. Substancje gorzkie to prawdziwe źródło młodości dla nas i dla naszego układu trawiennego. Oczyszczają one wątrobę, wzmacniają trzustkę, usuwają nadmiar śluzu w organizmie i pomagają odzyskać równowagę kwasowo-zasadową.
W przypadku nagromadzenie śluzu może dojść do infekcji zatok lub przewlekłego zapalenia oskrzeli. Krew staje się gęstsza, spowalnia metabolizm, a układ odpornościowy się osłabia. Substancje gorzkie znajdujące się w bylicy rocznej wzmacniają czynność gruczołów i pobudzają narządy odpowiedzialne za oczyszczanie organizmu. Jeśli chcesz na bieżąco odkwaszać, odtruwać i oczyszczać organizm, nie możesz przejść obojętnie obok substancji gorzkich. Żadna inna roślina nie wykazuje tak dużego ich stężenia jak bylica roczna (z wyjątkiem piołunu, który również należy do rodziny bylic). Nie jesteśmy przyzwyczajeni do przyjmowania tych cennych substancji gorzkich w tak wysokim stężeniu, dlatego zalecam zacząć od małej dawki (mieszczącej się na czubku noża) proszku z bylicy rocznej lub picia naparu (jedna filiżanka).
- Bylica roczna rośnie również w naszej szerokości geograficznej i występuje jako roślina dziko rosnąca lub uprawiana.
- Roślinę można z łatwością uprawiać w ogrodzie lub na balkonie.
- Bylica roczna zawiera sześćset składników aktywnych biologicznie, między innymi:
- substancje witalne i bioflawonoidy
- rzadkie substancje mineralne jak siarka i bor
- pełny i zrównoważony profil aminokwasów
- duże ilości chlorofilu
- olejki eteryczne zapewniające zdrowie oraz leczące rozmaite dolegliwości
- Posiada ogromny potencjał przeciwutleniający. Dzięki wyjątkowo wysokiej wartości ORAC wynoszącej 70 000 chroni przed szkodliwymi wolnymi rodnikami.
- Jest doskonałym źródłem białka, a jednocześnie nie ma potencjału alergizującego jak soja, seitan czy łubin.
- Bylica roczna to bomba witaminy E, która wspomaga płodność, chroni ściany komórkowe i neutralizuje toksyny pochodzące ze środowiska.
- Stanowi doskonałe źródło błonnika pokarmowego oraz zapewnia zdrową florę bakteryjną jelit.
- Dostarcza substancji gorzkich, które wzmacniają wątrobę i trzustkę oraz pomagają organizmowi w pozbyciu się toksyn i śluzu.
[i] por. T. Aftab, J. F. S Ferreira, M. Masroor, A. Khan, M. Naeem (red.), Artemisia annua – Pharmacology and Biotechnology, Springer Verlag, Heidelberg 2014, s. 96.
[ii] por. tamże, s. 29.
[iii] por. tamże, s. 27.
[iv] J. Carper, Wundernahrung fürs Gehirn, Ullstein Verlag, Berlin 2003.
[v] por. T. Aftab, J. F. S Ferreira, M. Masroor, A. Khan, M. Naeem (red.), Artemisia annua – Pharmacology and Biotechnology, Springer Verlag, Heidelberg 2014, s. 12.
[vi] por. tamże, s. 30.