Wolni od Winy

Nota od Autora

ZNACZENIE I WARTOŚĆ TEJ KSIĄŻKI. Ludzkość stoi przed niezwykle ważnym zadaniem, jakim jest odzyskanie wolności. Możemy MYŚLEĆ, że cieszymy się wolnością, ale to tylko dlatego, że tak nam powtarzano. Prawdę mówiąc, ta wolność, którą w swoim mniemaniu posiadamy, jest niczym w porównaniu ze swobodną ekspresją, jaką w naturalny sposób przejawialiśmy we wczesnym dzieciństwie.

Wszystkie dzieci instynktownie pragną wolności i każda cząstka ich istnienia emanuje magnetyczną energią nieopisanej radości, nieokiełznanej wyobraźni, nieograniczonych możliwości i naturalnego zachwytu. Tak właśnie żyłeś, zanim poznałeś winę, której wcale nie potrzebowałeś – podobnie jak związanego z nią wstydu. A jednak ona została ci narzucona i od tamtej pory zmagasz się z konsekwencjami zapędzenia w tę pułapkę.
Na domiar złego, na świecie panuje powszechne przekonanie, iż poczucie winy jest nie tylko pomocne, ale wręcz niezbędne dla rozwoju moralnego. Traktuje się je jako część naszej biologii, synonim sumienia lub nawet uznaje za jedną z ważniejszych emocji. Jednak nie sposób doświadczać wolności, kiedy wina obciąża nasze serce, ducha, umysł i wolę.

Moją intencją jest, żeby ta książka otworzyła cię na możliwość zaznawania radości z każdego życiowego doświadczenia. Gdy dowiesz się, jak żyć z głębszą świadomością, odkryjesz, że wcale nie jesteś skazany na poczucie winy, niezależnie od tego, w co nauczono cię wierzyć ani co takiego „złego” zrobiłeś. Celem tej książki jest uświadomienie ci, że jedyne, czego potrzebujesz, żeby odnaleźć wolność, której szukasz, to pozwolić sobie na nią.

OBIETNICA TEJ KSIĄŻKI. Sięgnąłeś po tę pozycję, ponieważ w swoim życiu doświadczyłeś wielu ograniczeń. Możesz być pewien, że ich podstawową przyczyną było poczucie winy. To z jego powodu poczułeś, że nie jesteś godzien życia i nie zasługujesz na nie. Zostałeś uwarunkowany i zaprogramowany w taki sposób, że dostosowałeś się do mentalności związanej z poczuciem winy. W rezultacie skradziono ci twoją osobistą suwerenność – wolne serce, ducha, umysł i wolę.

Nie nauczyłeś się kwestionować całego mnóstwa strategii, za pomocą których wytrwale wpajano nam wszystkim poczucie winy, więc najprawdopodobniej nie zdajesz sobie nawet sprawy, jak bardzo mu podlegasz. Nie zauważyłeś, że rozwinąłeś w sobie coś w rodzaju „powinności” lub zobowiązania, żeby wieść „właściwe” życie. W ten sposób w twoim umyśle powstało dziwaczne i fałszywe przekonanie, że mógłbyś żyć „niewłaściwie”!

Dzięki tej książce możesz odzyskać swoją wolność. Wiem, że to odważne stwierdzenie, ale piszę to z głębokim przekonaniem. Przesłanie zawarte w mojej poprzedniej książce, Bez uzależnień, zostało tak dobrze przyjęte na całym świecie, że w ciągu zaledwie dwóch lat była już dostępna w pięciu językach. Jeśli ją czytałeś i zastosowałeś się do jej zaleceń, miałeś okazję się przekonać, że pogłębienie świadomości prowadzi do ogromnej przemiany. Teraz zapoznasz się z kolejnym przesłaniem, które pozwoli ci dokonać upragnionych zmian. Głęboka świadomość zmienia wszystko, a ta książka z miłością przeprowadzi cię przez ten wyzwalający proces.

Poczucie winy nęka większość ludzi przez całe życie. Przeważnie zapoznajemy się z nim już we wczesnym dzieciństwie, a wraz z upływem czasu tak głęboko zakorzenia się w naszej podświadomości, że trudno nam wyobrazić sobie, że moglibyśmy być od niego wolni. To dlatego poddajemy mu się całkiem nieświadomie.

W dzieciństwie bardzo trudno nam zrozumieć wpajane nam programy, jakim mamy się podporządkować, ponieważ nie pasują do naszego sposobu doświadczania życia. A jednak tak bardzo się staramy i tak długo usprawiedliwiamy wszystko, czego nas nauczono, że rozwijamy w sobie poczucie „obowiązku” i lojalności wobec niezliczonych kłamstw oraz iluzji, jakie nam przekazano. Chociaż nie rozumiemy wielu z nich, to jednak rzadko je kwestionujemy. Nie zastanawiamy się nad tym, czy rzeczywiście są dla nas korzystne, a wręcz ich bronimy. W rezultacie pozostajemy nieświadomi swojej osobistej suwerenności i akceptujemy poczucie winy, nawet jeśli wywołuje w nas ból, zagubienie oraz wewnętrzny konflikt.

Naturalnie, tak jak wielu innych ludzi, możesz spędzić resztę dorosłego życia na usprawiedliwianiu wpojonych ci dotychczas przekonań lub nawet na zadręczaniu się, że nie zawsze potrafisz im sprostać! Jednak osobiście odradzam ci takie podejście, ponieważ wiem, że nie dlatego kupiłeś tę książkę. Pora zrozumieć, że dręczące i niszczące poczucie winy uniemożliwia uzdrowienie, odzyskanie sił i doświadczenie wewnętrznego spokoju, dopóki się od niego nie wyzwolisz. Ta książka pokaże ci, jak zmienić swoje podejście, żeby móc znów w pełni cieszyć się życiem – tak jak kiedyś, zanim w twojej psychice zakorzeniła się wina. Gdy odzyskasz swoje prawdziwe JA, będziesz mógł doświadczać każdego spotkania, relacji, odkrycia oraz wszystkiego, co lubisz, w wolności i pokoju.

DAR TEJ KSIĄŻKI. Na początek musimy zrozumieć, że poczucie winy wcale nie wynika ze świadomości, że robimy coś, czego nie powinniśmy robić. Ono pojawia się już we wczesnym dzieciństwie, kiedy ośmielamy się być sobą, ponieważ świat dorosłych nie wspiera naszej dziecięcej wolności związanej z autentycznym wyrażaniem siebie.
To nie tak, że już jako małe dzieci zaczynamy odczuwać, że robimy coś „niewłaściwego” – prawda jest taka, iż myślimy, że to my jesteśmy „niewłaściwi”, chociaż chcemy tylko eksplorować świat, który wręcz wzywa nas do tego.

Zaczynamy odczuwać poczucie winy, gdy tracimy więź z osobami, które żądają od nas czegoś, czego jeszcze nie potrafimy im dać. Często są to ludzie, których kochamy najbardziej. Pragniemy zasłużyć sobie na ich względy i uchronić się przed ich rozczarowaniem lub niezadowoleniem, co jest dla nas bardzo trudne, ponieważ nie potrafimy jeszcze myśleć tak, jak oni i nie zawsze jesteśmy w stanie spełnić stawiane nam warunki. Większość rodziców uważa, że ich ​​miłość do dzieci jest bezwarunkowa, ale tak naprawdę tylko dziecko potrafi kochać bezwarunkowo. Życie dorosłego jest tak pełne uwarunkowań, że nieuchronnie stawia dziecku bardzo konkretne warunki oraz wymagania i ma wobec niego mnóstwo oczekiwań.

Dziecku należy pozwolić na wolność. Wszelkie próby jej ograniczenia – w jakikolwiek sposób – mają negatywne następstwa. Tłamsimy dziecko, gdy je poprawiamy, poniżamy, karzemy, krzyczymy na nie, umniejszamy lub ignorujemy. Wszystkie takie reakcje są destrukcyjne i całkowicie niezgodne z Prawami Wszechświata, który został przygotowany na przyjęcie naturalnego dążenia dziecka do „bycia”. Dziecko instynktownie sięga ku światu, w którym się znalazło, pragnąc jedynie go zgłębiać, odkrywać, uczestniczyć oraz doświadczać bliskości.

Poczucie winy, jakie do dziś w sobie nosisz, pojawiło się w tobie, gdy twoje całkowicie naturalne pragnienie wyrażania siebie nie spotkało się z aprobatą ani akceptacją ze strony tych, których bardzo chciałeś zadowolić. Żyjemy w społeczeństwie tak przyzwyczajonym do ograniczeń, że z pewnością nie raz wzbudzano w tobie negatywne odczucia już za sam fakt, że jesteś sobą! Idea winy niesie ze sobą przeświadczenie, że nie możesz robić tego, co chcesz, żyć w zgodzie ze swoimi uczuciami ani odczuwać spokoju, ponieważ mogłoby to być nie w porządku wobec kogoś innego. Niniejsza książka ma na celu zdemaskować te kłamstwa, żebyś mógł się wyzwolić od ograniczającego poczucia winy i wreszcie korzystać z życia. Jeśli nie zdasz sobie sprawy, że możesz żyć bardziej świadomie, przez resztę swoich dni będziesz więźniem bezużytecznego poczucia winy, którym nieświadomie obciążysz także swoje dzieci. W tej książce zapoznasz się z nowymi możliwościami, dzięki którym pogłębisz świadomość i podejmiesz wyzwalające decyzje.

Mój siostrzeniec Aidan ma obecnie siedem lat i nadal jest dla mnie codzienną inspiracją. Podobnie, jak w mojej poprzedniej książce Bez uzależnień, dzielę się tu mądrością, jaką mi przekazuje. Aidan nieustannie mi przypomina, jakiej wolności może doświadczać istota nieobciążona poczuciem winy. Jemu nie wpojono tej destrukcyjnej iluzji, więc nie odczuwa związanego z nią bolesnego zagubienia i istnieje małe prawdopodobieństwo, że z czasem się to zmieni. Aidanowi udało się zachować własną suwerenność i rozwijać przy tym inteligencję emocjonalną. Jego sumienie nie kształtuje się w oparciu o poczucie winy, lecz o stopniowo ewoluującą świadomość. To dziecko nigdy nie czuło się winne i nie wzbudzano w nim wstydu, dzięki czemu odkrywa wartość swojego istnienia oraz doświadcza wzajemnego szacunku z innymi. Potrafi dokonywać najlepszych dla siebie wyborów, a swoją obecnością bardzo mocno oddziałuje na otoczenie, gdziekolwiek się pojawi.

Delektuj się tą książką. I nie śpiesz się. Masz dużo do odkrycia. Czytając te słowa pomyśl o Aidanie i pamiętaj, że niczym się od niego nie różnisz – po prostu zapomniałeś o swojej prawdzie. Podaruj sobie wolność. Aidan pokaże ci, jak wyjść z poczucia winy, wstydu, skruchy oraz żalu i odzyskać świadomość Połączenia.

WPROWADZENIE

Przesłanie tej książki

Prawdziwie odkrywcza podróż nie polega na szukaniu nowych lądów, lecz na nowym spojrzeniu.
Marcel Proust

Ta książka powstała po to, żeby cię wyzwolić. Jej zadaniem jest pomóc ci odzyskać kontakt z kluczowymi dla twojej istoty prawdami i na zawsze uwolnić od ciężaru poczucia winy. Za jej pośrednictwem rzucam koło ratunkowe tym, którzy być może całe życie zmagali się z głębokim cierpieniem i nieustannymi zmartwieniami, związanymi z tym destrukcyjnym uczuciem. Zamieszczam tu narzędzia umożliwiające zdjęcie z siebie duszącego skafandra winy i rozpaczy.

Kolejne rozdziały zawierają spostrzeżenia, odkrycia, objawienia oraz prawdy, które wzniosą cię ku nowym doświadczeniom i nowemu rozumieniu Życia. Tę książkę wyróżnia to, iż nie ma nic wspólnego z bezużytecznymi próbami przekonania cię do „zdrowego” i „korzystnego” poczucie winy, ponieważ takie zjawisko nie istnieje. Przewodnią śpiewką winy jest zawsze – Mam przechlapane, jeśli to zrobię. Mam przechlapane, jeśli tego nie zrobię …. i to wcale nie jest przyjemna melodia. Jeśli chcesz być kochającym człowiekiem, musisz przede wszystkim kochać siebie, co oznacza, że w twoim życiu nie może być miejsca na żadne „uzasadnione”, bądź „nieuzasadnione” poczucie winy, ani związany z nim wstyd. Celem tej książki jest zatem zaprezentowanie takich odkryć, z jakimi prawdopodobnie nigdy wcześniej się nie spotkałeś oraz zakwestionowanie przekonań, których nie nauczono cię kwestionować.

Kiedy już uzyskasz większą świadomość i zadasz sobie kluczowe pytania, pozostanie ci tylko zapragnąć i pozwolić sobie zrozumieć, że ukryto przed tobą wiele istotnych prawd. Następnie będziesz mógł wdrożyć je w życie i przekonać się, jakie przyniesie to rezultaty. Głębokie, wewnętrzne spełnienie jakiego pragnie każdy człowiek, znajduje się na wyciągnięcie ręki. Musisz jedynie wyjść ze swojego iluzorycznego więzienia i zadać sobie pytanie – Co sprawi, że poczuję się spełniony? Co sprawi, że poczuję się kompletny?… , a następnie po to sięgnąć.

Wiedz o tym i stań się świadomy…

Wyzwalając się z poczucia winy, uwalniasz się również od jego wiernych towarzyszy – wstydu, ograniczenia, powstrzymywania, tłumienia
i poskramiania, depresji oraz uzależnienia.
Żeby ta książka mogła zainicjować proces wewnętrznej przemiany i przebudzić w tobie poczucie pełni jakiej pragniesz, na zakończenie każdego rozdziału zachęcę cię do krótkiej refleksji nad nowoodkrytymi prawdami o sobie i Życiu. W ten sposób zaprosisz do swojego wnętrza tak rzadko jeszcze spotykane przesłanie wolności. Z początku twój umysł może mieć trudności z przyjęciem jakiegoś nowego objawienia, ale pamiętaj, że tak właśnie postępuje ze wszystkim, co jest dla niego nowe. Umysł zawsze myśli, że wie wszystko, co należy wiedzieć, więc nie zniechęcaj się jego wyuczonymi sztuczkami! Uznaj, że twoje serce i dusza są już otwarte na życiodajny wpływ nowych objawień, a twój umysł wkrótce rozjaśni się na tyle, że pójdzie w ich ślady.

Proces przebudzania się do osobistej wolności, który często określamy mianem oświecenia, nieustannie się rozwija i nigdy się nie kończy. Nauczyciel zen, Adyashanti, opisał go wspaniale w kilku zwięzłych zdaniach:

Nie miej złudzeń – oświecenie to niszczycielski proces.
Nie ma nic wspólnego ze stawaniem się lepszym czy szczęśliwszym. Oświecenie to „odpadanie” nieprawdy.
Przejrzenie gry pozorów.
Całkowite wykorzenienie wszystkiego,
co dotąd uważaliśmy za prawdziwe.

Podobnie jest z przebudzaniem się z iluzji winy. Rozpocznij ten proces już TERAZ. Niezależnie od okoliczności w jakich się znajdujesz, pozwól, żeby odpadło od ciebie całe poczucie winy. Ściągnij je z siebie i pozbądź się wszelkiego fałszu oraz złudzeń. Następnie, gdy doznasz nowych objawień i dokonasz nowych odkryć, łatwiej ci będzie płynąć z nurtem życia.

Odczuwając poczucie winy zawsze masz wrażenie, jakbyś płynął pod prąd. Jednak nie trać ducha, ponieważ przesłanie zawarte w tej książki pokaże ci jak zrezygnować z tej bezsensownej walki. Z każdym kolejnym rozdziałem będziesz poszerzać swoje zrozumienie i świadomość. Niektóre fragmenty mogą ci się wydawać podobne, ale wiedz, że jest to celowy zabieg, mający na celu „przypominanie” ci o czymś niezwykle istotnym. Powtórzenia wzmacniają nowe obwody mózgowe i tworzą więcej połączeń nerwowych, dzięki czemu w trudniejszych chwilach nie wyperswadujesz sobie swojej wspaniałości!

Nowe objawienia pociągną za sobą kolejne, głębokie uświadomienia, dzięki którym odzyskasz dostęp do prawdy zawartej w samym rdzeniu twojego Istnienia. Takie zastępowanie fałszu i indoktrynacji prawdą oraz wolnością nazywam „metanoją”.

METANOJA (gr. μετάνοια) to zmiana myślenia i nastawienia, głęboka przemiana podstawowych przekonań i wyzwolenie się z ograniczeń poprzez poszerzenie świadomości.
W języku polskim nie istnieje słowo, które trafnie oddałoby znaczenie greckiej „metanoi”. Przez stulecia chrześcijaństwo błędnie tłumaczyło ją jako „nawrócenie”, co jednak nie oddaje jej głębi i bogactwa. „Nawrócenie” kojarzy się często z wyrzutami sumienia lub odpokutowaniem „grzechów”. Ta interpretacja wywarła ogromny, niekorzystny wpływ na ludzkość i do dziś oddziałuje na nas w negatywny sposób, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Niezależnie od tego, czy uważasz się za osobę religijną, czy nie, z zaskoczeniem odkryjesz, jak głęboko w twojej psychice zakorzeniła się błędna interpretacja słowa metanoja i jak wielki wywarła na ciebie wpływ. Póki co, wystarczy, że uświadomisz sobie, iż poczucie winy było systematycznie wszczepiane w zbiorową świadomość ludzkości. Nie ma w nim bowiem nic naturalnego i niesie w sobie tylko nieprawdę, że coś jest z tobą „nie tak”. Z kolejnych rozdziałów dowiesz się, skąd w ogóle wzięła się koncepcja winy i zrozumiesz, że od eonów czasu utrzymywała ludzkość w poczuciu oddzielenia od Źródła oraz w nieświadomości naszej prawdziwej natury. Zobaczysz także, jak podstępnie ją wpojono, a my bezwiednie przyjęliśmy na siebie jej ciężar.

Wbrew błędnym wczesnochrześcijańskim interpretacjom, metanoja nieuchronnie wiąże się z aktywnym otwarciem się na Życie. To głęboka przemiana świadomości, dzięki której całkowicie zmieniamy swoje nastawienie i sposób działania. „Meta” oznacza wychodzenie poza i ponad. Słowo metafizyka opisuje wyjście poza granice fizyki i podobnie jest z metanoją, która oznacza przekraczanie – SKOK W ŚWIADOMOŚCI.

Metanoja to fundamentalna przemiana serca, ducha, umysłu i woli, otwierająca nas na nową przyszłość i większe spełnienie. Zabiera nas poza iluzoryczne konstrukty dualistycznego podejścia do życia. Jest bramą do nowego doświadczenia, która dosłownie wznosi umysł ponad wyuczone sposoby myślenia, działania, reagowania, zachowywania się i funkcjonowania. Gdzie nie ma żadnej potrzeby odczuwania poczucia winy. Ten iluzoryczny konstrukt więził nas wszystkich w niewoli nieświadomości i, co ważniejsze, podtrzymywał wyimaginowaną przepaść między nami a Boskością.

Jeśli jesteś gotowy otworzyć się na nowe objawienie, uświadomienie i przemianę związaną z metanoją oraz zostawić poczucie winy za sobą, uświadom sobie, że…

Gdy wyzbywasz się iluzji nieświadomości i wszystkich warstw swoich uwarunkowań, zmienia się wszystko.

OBJAWIENIE. Prawdziwa moc pojawia się wtedy, gdy zaczynasz przyglądać się z bliska swoim wyuczonym przekonaniom, myślom oraz zachowaniom.
UŚWIADOMIENIE. Przebudzasz się do znacznie wspanialszej rzeczywistości, wkraczając na drogę do wolności i wewnętrznego pokoju.
METANOJA. Rozkwit świadomości pozwoli ci na pełne zrozumienie, KIM NAPRAWDĘ JESTEŚ. Rezygnujesz wtedy z bycia pełną lęku, ograniczoną istotą, za którą wcześniej się uważałeś.

Przebudzenie. Symbol kwiatu lotosu ukazuje kolejne etapy rozwoju świadomości związane z procesem przechodzenia z poczucia winy i wstydu do skruchy i żalu, a następnie do odzyskania świadomości połączenia z Boskością.

ROZDZIAŁ PIERWSZY

Przebudzenie z kłamstw, którymi żyjemy

Po przebudzeniu nie identyfikujesz się już z tym, co twój umysł mówi na twój temat.
Eckhart Tolle

Poczucie winy jest obecne w świadomości każdego człowieka. Jest podstępne, destrukcyjne, wyniszczające i całkowicie pochłaniające. Zmienia miłość w urazę, a następnie w nienawiść. Nie pozwala doświadczać tego, co dobre. Wmawia ci, że to źle czuć się dobrze, a następnie zaprzecza samemu sobie, przekonując, że jesteś głupcem, bo jednak nie zrobiłeś czegoś, co chciałeś. Jedynym celem poczucia winy jest odcięcie twojej świadomości od naturalnego przepływu życia, które nieustannie zaopatruje nas wszystkich w to, czego potrzebujemy. To kłamstwo będzie rządziło twoim życiem, dopóki się z niego nie wyzwolisz.

Wkrótce odzyskasz kontakt ze wspaniałością swojego Istnienia, twoją osobistą suwerennością, o której większość ludzi niemal zupełnie zapomniało. Zawarte tu przesłanie zachęci cię do poszerzenia świadomości, dzięki czemu będziesz mógł żyć tak, jak zawsze miałeś żyć – wolny od tego nienaturalnego zjawiska, jakim jest poczucie winy.

Trzymasz w ręku wyjątkową książkę, która wyróżnia się na tle innych tym, że dotyczy zjawiska winy. Być może wcześniej nie zwróciłeś na to uwagi, ale istnieje niewiele materiałów dotyczących tego „śliskiego” zagadnienia. Nie sądzisz, że to dość zagadkowe, zważywszy na ogromne zagubienie i cierpienie, jakie mu towarzyszą?

Chociaż poczucie winy traktowane jako jedna z normalnych ludzkich emocji
Chociaż każdy dorosły człowiek doświadcza go na swój sposób
Chociaż jest dla nas wszystkich bardzo przykre
Chociaż przeważnie wiemy, kto lub co je w nas wywołuje
Chociaż potrafimy wzbudzać poczucie winy u innych lub przyczyniać się do niego…

…to jednak wszyscy posłusznie się na nie zgadzamy i je tolerujemy. Nie przychodzi nam nawet do głowy, żeby je zakwestionować i podważyć jego zasadność. Czym więc jest to koszmarne, destrukcyjne zjawisko, któremu pozwoliliśmy rządzić naszym życiem? Musimy odkryć jego kryjówki, żeby w pełnym świetle ujrzeć związane z nim zagrożenia.

Być może zauważyłeś, że nawet współcześni nauczyciele duchowi, podobnie jak ci wcześniejsi, nie zagłębiają się zbytnio w kwestię poczucia winy. Ci, którzy o tym piszą, wraz ze współczesnymi psychologami i psychoanalitykami, rzadko zastanawiają się, dlaczego z taką łatwością tolerujemy to zjawisko. Wszyscy bezmyślnie pozwoliliśmy, żeby rządziło nami poczucie winy i pogodziliśmy się z tym, że tak właśnie mamy się czuć. Jednak ta książka nie poprzestaje na tym i zachęca cię do zadania sobie kluczowego pytania:

Dlaczego uległem hipnozie i uwierzyłem, że zrobiłem coś niewłaściwego, przez co poczułem się tak źle, iż pozwoliłem, żeby pozostawiło to głęboki ślad (który nazywamy poczuciem winy) w całym moim życiu?

Czy nie wydaje ci się dziwne, że jako jeden z najwspanialszych cudów natury stworzonych na ziemi, masz poczucie, że nie zasługujesz na to, żeby tu być? Poczucie winy sprawia, że czujemy się zagubieni, pozbawieni swojego miejsca i odseparowani. Każdy człowiek zna ciężar winy i go doświadcza. To kłamstwo zakorzeniło się w nas tak głęboko, że ​​przestaliśmy je nawet podważać. Dlaczego? I dlaczego nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele iluzji bezkrytycznie przyjęliśmy za swoją prawdę?

Zastanów się przez chwilę…
Jakiej mocy i pełni doświadczałbyś w życiu, gdyby nie zniewalało cię poczucie winy?

Jak lekkie byłby kolejne chwile twojego życia, gdybyś był wolny od tego wyniszczającego zjawiska?

Jak mógłbyś korzystać z życia i cieszyć się nim, gdybyś nie czuł się tak bardzo zobowiązany do odczuwania tego dziwacznego odczucia, które odbiera ci radość?

Jak wyglądałaby TA CHWILA, gdybyś nie czuł się winny?

Jakie decyzje mógłbyś podjąć odnośnie interakcji z innymi ludźmi? Jakich przyjaciół lub partnera byś wybrał? Jakie przyjemności byś sobie zapewnił?

Czy, zdając sobie sprawę z bezużyteczności i destrukcyjności poczucia winy, zdecydowałbyś się wzbudzać je w sercach i umysłach swoich dzieci?

Czego lub kogo potrzebujesz, żeby usunąć ze swojego życia to szkodliwe zjawisko zwane POCZUCIEM WINY, któremu wszyscy tak niechętnie się poddajemy, ale ostatecznie akceptujemy i nosimy w swoim wnętrzu przez całe życie?

POCZUCIE WINY jest interpretowane bardzo różnie i każdy doświadcza go na swój wyjątkowy sposób, a jednak zawsze jest zjawiskiem, któremu towarzyszy bezradność i nienawiść do samego siebie. Czym ono jest, u diabła? Na pewno nie spotkaniem z Bogiem!

Przejdźmy od razu do sedna i wkroczmy na teren, na który rzadko zapuszczają się inni ludzie, a nawet nauczyciele duchowi. Zróbmy to, co musi zrobić każda rozwijająca się istota ludzka, która chce wyzwolić się z kłamstwa winy. Przekroczmy to kłamstwo i raz na zawsze wznieśmy się ponad związane z nim zagrożenia… Zdemaskujmy tę ILUZJĘ!

Jedynym trwałym antidotum na poczucie winy jest SAMOAKCEPTACJA. I nie chodzi tu o „nauczenie się”, jak nie czuć się ze sobą źle, lecz o całkowite uznanie i zaakceptowanie SIEBIE – przyjęcie prawdy własnej istoty, w której nie ma miejsca na winę. Zanim przejdziesz do dalszej lektury, czy też nawet weźmiesz kolejny oddech, uświadom sobie, że:

Jesteś Indywidualnym Przejawem Boskości.

Bez względu na to, czego cię nauczono ani na to, co jeszcze cię dręczy, weź głęboki oddech i przygotuj się na ogromny skok świadomości.

Ależ nie, to wcale nie był głęboki oddech. Ten malutki łyk powietrza, na który sobie pozwoliłeś, odzwierciedla twoje przekonanie na temat tego, ile możesz otrzymać od życia. To właśnie poczucie winy sprawia, że niemrawo nabierasz w płuca niewielką ilość powietrza, nie wierząc, że zasługujesz na więcej! Nic dziwnego, że dotąd nie potrafiłeś żyć w swobodnym przepływie naturalnej radości i całkowitej wolności. Śmiało przeciwstaw się kłamstwom na temat twojej prawdziwej istoty, którymi cię karmiono i uwierz, że masz prawo do innego życia. Wraz z wdechem, całkowicie zaakceptuj fakt, że jesteś niczym mniej niż Indywidualnym Przejawem Boskości – mikrokosmosem makrokosmosu Życia, które nie zna poczucia braku, niedoboru, porażki, końca, a nawet śmierci. Ale obecnie nie zastanawiaj się nad śmiercią, ponieważ wrócimy do niej później… Teraz jedynie śmiało częstuj się powietrzem i oddychaj głęboko.

Z każdym kolejnym, naprawdę głębokim oddechem, świadomie wchłaniaj w siebie tyle życia, ile tylko potrafisz. Już sam fakt, że możesz je do siebie przyciągnąć, świadczy o tym, iż nie żywi ono do ciebie żadnej urazy. Nie ma wobec ciebie żadnych ukrytych zamiarów. Niczego ci nie odmawia. Nie osądza. Nie próbuje cię ukarać ani niczego od ciebie wyegzekwować. Nieustannie dostarcza ci wszystkiego, czego potrzebujesz i pozwala ci całkowicie zaakceptować własne ja. Każdy, kto nauczył cię wierzyć w coś innego, czyli zasugerował lub narzucił ci inną wersję życia, nie odkrył jeszcze wolności ani nie pozwolił sobie na to, na co ty właśnie pozwoliłeś swojemu Istnieniu.

Wiedz, że możesz doświadczać wspaniałości życia tylko w takim stopniu, w jakim sobie na to pozwolisz. Przyciągnij ją teraz do siebie. O tak, doskonale. Swobodny i głęboki wdech. A teraz wydech. Jeśli spodobało ci się to nowe doznanie, pozwól sobie na jeszcze więcej, otwierając się jednocześnie na tę nowoodkrytą samoakceptację.

Żeby ostatecznie zaakceptować siebie i zmienić sposób życia, musisz spojrzeć na przeszłość z zupełnie nowej perspektywy. I nie chodzi tylko o twoje osobiste przeżycia, ale o przeszłość całej ludzkości, czyli o to, co wpojono nam wszystkim tak głęboko, że nawet nie przyszło nam do głowy, żeby to zakwestionować. Pora zastanowić się nad własnymi osądami i przekonaniami, prawdziwym sensem i celem swojego życia oraz swoim twórczym wkładem.

Jeśli nie chcesz, żeby poczucie winy ograniczało cię niczym ciasny kombinezon, musisz zdać sobie sprawę, że ludzkość funkcjonuje w trybie autopilota. Cały czas usiłujesz dostosować się do kłamstwa o swoim istnieniu. Wmówiono ci fałszywą wersję życia, wraz z niesłusznym poczuciem „powinności”, które mają podtrzymać w tobie iluzję winy. Pozwoliłeś temu kłamstwu rozgościć się w twoim życiu, a tym samym nieświadomie wyzwalasz je w innych ludziach – partnerze, swoich bliskich i osobach, z którymi masz kontakt, a także, co gorsza, przekazujesz je swoim dzieciom.

Wszyscy bezmyślnie odtwarzamy to, co przekazali nam nasi rodzice, nauczyciele, religie i system edukacyjny. Wielkie autorytety, które wywierają ogromny wpływ na nasz świat, również nie zastanawiają się głębiej nad swoją prawdziwą naturą, suwerennością, celem istnienia oraz odpowiedzialnością. Nie sądzę, żeby sięgnęli po tę książkę. Nigdy nie przyszło im na myśl, że mogliby przekazać ci podobne przesłanie lub przedstawić taką wersję życia, w której nie ma miejsca na winę. Ale TY czytasz teraz te słowa i możesz dokonać innego wyboru. Życie zachęca cię do tego, żebyś przekonał się na własnej skórze, jak to jest być wolnym od poczucia winy.

Bez względu na to, jak bardzo jakaś twoja myśl, słowo lub działanie wydają ci się obciążające lub niewybaczalne, wiedz, że wszystko jest z tobą w porządku. Zachowaj spokój, niezależnie od tego, jak bardzo poczucie winy wmawia ci teraz, że będziesz się czuł jeszcze bardziej winny, gdy się z nim pożegnasz. Zwróć uwagę na swój oddech. Poczuj swoje serce. Poczuj swojego ducha. Oddychaj głęboko i wiedz, że nadszedł czas na skok świadomości (który, być może, wcale nie okaże się taki wielki, jak mogłoby ci się wydawać).

Wiedz o tym i stań się świadomy…

Twoje życie może być łatwe lub trudne. Możesz nadal żyć z poczuciem winy lub wyzwolić się
z niego, ponieważ – wbrew temu, co wmawia ci religia – na pewno się z nim nie urodziłeś.

We wczesnym dzieciństwie nie odczuwałeś żadnego poczucia winy. Przyswoiłeś je dopiero później. Ktoś ci je przekazał i głęboko w tobie zaszczepił. Nie przeciwstawiłeś mu się, podobnie jak wielu innym zjawiskom, więc nosiłeś je w swoim wnętrzu. Nie oznacza to jednak, że jest prawdziwe, ani że należy je zaakceptować. Nie musisz go traktować jako swojej prawdy.

Poczucie winy nie jest naturalne. To dlatego masz wrażenie, że nie sposób go ukoić ani rozpuścić. Zwykle jest uznawane za jedną z ludzkich emocji, ale tak naprawdę to tylko głęboko zakorzenione przekonanie na własny temat, które nieustannie oddziałuje na wszystkie nasze emocje. Przytłaczające poczucie winy może towarzyszyć smutkowi lub głębokiemu żalowi, a nawet, o dziwo, szczęściu lub zadowoleniu. Ma niesamowitą zdolność podważania naszego prawa do doświadczania radości życia, gdy wiemy, że ktoś inny w tym samym czasie jest nieszczęśliwy. Jeśli pozwolisz sobie, żeby się w to zagłębić, doświadczysz swojego pierwszego przebudzenia z kłamstwa, w którym wszyscy żyjemy, a które wywołuje w nas tak wielkie zagubienie i cierpienie.

Wiedz o tym i stań się świadomy…

Nie ma znaczenia, jak bardzo starasz się
wyzbyć poczucia winy. To próżny wysiłek.

Wszelkie próby wykorzenienia tego, co wydaje ci się bardzo rzeczywiste i „znajome”, a co tak naprawdę nie jest prawdziwe, nie mają żadnego sensu. Wina jest dla ciebie czymś rzeczywistym tylko wtedy, gdy na to pozwalasz. Pozostaje twoją rzeczywistością, gdy robisz dla niej miejsce w swojej świadomości. Stała się twoją prawdą tylko dlatego, że pokazano ci, jak masz się do niej dostosować – w ten sposób zostałeś uwarunkowany i zaprogramowany.

Jeśli chcesz doświadczać życia bez poczucia winy i uwolnić się z jej uścisku, to nienaturalne i wymyślone zjawisko, które nieświadomie zaakceptowałeś, musi CAŁKOWICIE ZNIKNĄĆ z twojej świadomości. Proces ten różni się znacznie od prób oswojenia lub wykorzenienia. Zamiast tego musisz zrozumieć, że poczucie winy jest kłamstwem na temat twojego życia. Odkryj skąd się wzięło, a także przekonaj się, jak bardzo cię kontroluje i jak często służy do manipulowania tobą oraz umniejszania twojej wartości. Gdy to zrobisz, zaczniesz zdawać sobie sprawę, w jakiej nieświadomości żyłeś do tej pory
.
Wina jest tylko iluzją, wynikającą z niezrozumienia NASZEJ PRAWDZIWEJ NATURY. Wkrótce stanie się to dla ciebie oczywiste. Zagłębiając się w tę książkę, stopniowo przypomnisz sobie swoją wewnętrzną prawdę, jaką przed tobą ukrywano. Tymczasem po prostu oddychaj i uświadom sobie, że nie jesteś skazany na odczuwanie winy do końca swojego życia.

OBJAWIENIE. Poczucie winy nie jest myślą ani uczuciem, z jakim przyszedłeś na świat. Ono zostało ci przedstawione i zademonstrowane. Nauczono cię go i oczekiwano, że będziesz je odczuwał, przez co głęboko zakorzeniło się w twoim życiu. Poczucie winy nie przynosi żadnych korzyści i ZAWSZE jest destrukcyjne. Sprawia jedynie, że czujesz się gorszy i przepraszasz, za to że żyjesz. Często możesz je odczuwać w związku z czymś, co nawet nie ma z tobą nic wspólnego.

UŚWIADOMIENIE. Jesteś obecnie na takim etapie w życiu, w którym odkrywasz, że wiele twoich przekonań, jakie wcześniej zaakceptowałeś, nie ma nic wspólnego z prawdą i nie możesz ich więcej podtrzymywać. Być może, tak naprawdę, nigdy nie wierzyłeś w różne kłamstwa, ale mogłeś się czuć jeszcze bardziej winny za to, że ośmielasz się nie czuć winny! Aż do TERAZ. Ta książka nie przedstawia właściwie niczego nowego. Pojawiła się w twoim życiu, ponieważ potrzebujesz potwierdzenia, że poczucie winy, które w sobie nosiłeś, w żaden sposób ci nie służy. Wina zawsze sprawia, że czujesz się niekompletny, niegodny i nie do końca żywy. Otwórz się zatem na głębokie zrozumienie, że… życie bez winy jest możliwe. Rozważ TERAZ tę prawdę i zadaj sobie pytanie: „Jak bym się czuł, gdybym żył bez poczucia winy? Czy czułbym się mniej czy bardziej spełniony?”. Pamiętaj, że to TWOJE życie i tylko ty możesz o sobie decydować.

METANOJA. Weź głęboki wdech. Wraz z wydechem poczuj, że już teraz, dokładnie w tym momencie, uwalniasz się od tego iluzorycznego konstruktu, jakim jest przytłaczające poczucie winy. Weź kolejny, głęboki wdech i wydychając daj sobie pozwolenie na życie bez winy. Daj sobie prawo do tego, żeby raz na zawsze wyzwolić swoją świadomość od jej ciężaru. A teraz weź trzeci ożywiający wdech, a wraz z wydechem poczuj, że to zupełnie w porządku pozwolić sobie na tę nowoodkrytą wolność. Nikt inny nie może tego za ciebie zrobić. Wyzbądź się więc od pragnienia, żeby zjawił się ktoś, kto wreszcie ci na to pozwoli i… czytaj dalej.

ROZDZIAŁ DRUGI

Zakwestionować winę

Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie kierowało twoim życiem, a ty będziesz to nazywał przeznaczeniem.
– Carl G. Jung

Dlaczego wierzysz w to, w co wierzysz? To pytanie, na które często nie potrafimy odpowiedzieć, ponieważ nauczono nas, że nie powinno się go w ogóle zadawać. Wielu ludziom sama wiara wystarcza, nawet ta „ślepa”. Powołują się na autorytety i bezkrytycznie ufają istniejącym od dawien dawna systemom religijnym, stróżom prawa, władzy sądowniczej, organom zarządzającym, systemowi edukacji, służbie zdrowia, instytucjom finansowym i innym autorytarnym organizacjom.

Jednak największy wpływ (pozytywny lub negatywny) mieli na nas rodzice. Można powiedzieć, że wszyscy bezkrytycznie zaakceptowaliśmy pewną „tradycję”, która nauczyła nas zbiorowego konformizmu. W rezultacie posłusznie stosujemy się do wpojonych zaleceń. „Tradycja” dba o to, żebyśmy ​​nie oddalali się za bardzo od dawnych myśli, przekonań i zwyczajów. Bardzo często okazuje się, że kurczowo trzymamy się pewnych wzorców jedynie z lęku przed konsekwencjami, z jakimi musielibyśmy się zmierzyć, gdybyśmy je porzucili.

Książka, którą trzymasz w dłoniach, dociera do sedna całego tego zamieszania. Dlaczego ją czytasz? Z tego samego powodu, dla którego została napisana – prawdopodobnie nie miałeś wcześniej poczucia, że żyjesz swoją prawdą, w całkowitej harmonii oraz wolności, w której nie musiałbyś bez ustanku upewniać się, że zewnętrze autorytety akceptują twoje wybory, decyzje i działania.

Czy mogłeś doświadczać czegoś innego? Czy mogłeś żyć bez potrzeby odczuwania tego nieustannego monitoringu ze strony tak zwanego sumienia? Mało prawdopodobne. Poczucie winy, nierozerwalnie związane ze wstydem, przygnębieniem, stłumieniem, wyrzutami sumienia, żalem, obwinianiem, grzechem, karą, skruchą, a także wyobrażeniami na temat piekła i nieba, bardzo głęboko zakorzeniło się w twojej psychice. Dlatego ​​musisz wykazać się absolutną determinacją, żeby wyrwać się z jego wyniszczającego uścisku i odzyskać całkowitą wolność serca, ducha, umysłu i woli.

Dopóki nie usuniesz winy ze swojej świadomości, wciąż będzie wywoływała w tobie cierpienie, przejawiając się czasem w postaci odrazy do samego siebie, samookaleczania, uzależnień i poczucia niegodności. Godząc się na poczucie winy, żyjesz w bardzo niskich wibracjach, w których nie pozostaje ci nic innego, jak poddać się lękowi. A kiedy się boisz, stajesz się zależny. Jedyne, co ci pozostaje, to nadzieja i marzenia o lepszym życiu. W najlepszym wypadku się modlisz, a w najgorszym błagasz o pomoc, ale przez cały czas pozostajesz zniewolony. Większość ludzi przyjmuje w życiu tak zwaną mentalność „ofiary”, której rdzeniem jest właśnie poczucie winy. Skok w świadomości, jakiego musisz dokonać, żeby wyzwolić się z tego zniewolenia, można nazwać odzyskaniem osobistej suwerenności. To właśnie miał na myśli psychiatra Carl Gustav Jung, mówiąc o „uczynieniu nieświadomego świadomym”. Wkrótce tego dokonasz. Głębokie pragnienie twojej duszy nie pozwoli ci już patrzeć na życie jak zza więziennych krat.

Wiedz o tym i stań się świadomy…

Gdy pozwolisz sobie zobaczyć absurdalność poczucia winy, które tak bardzo cię ograniczało, stopniowo zaczniesz uświadamiać sobie swoją osobistą suwerenność.

Nieustannie zadawaj sobie pytania:

Co powstrzymywało mnie przed życiem
własną prawdą i dlaczego próbowałem żyć zgodnie
z czyjąś wizją mojej prawdy?
Jak teraz mogę cieszyć się życiem z wolnym sercem,
duchem, umysłem i wolą, pozostając wierny swojej prawdzie?
Posłużę się teraz różnymi przykładami, żeby wykazać, jak bardzo niedorzeczna jest iluzja winy. Wielu z nas odczuwa przytłaczające i zupełnie nieuzasadnione poczucie winy, które pojawia się w naszym wnętrzu tylko dlatego, że tak zostaliśmy uwarunkowani. Jak będziesz sobie coraz dobitniej uświadamiać, wcale nie przyszedłeś z nim na świat. To społeczeństwo systematycznie je wpajało i w rezultacie możesz go odczuwać w związku z czymś, czego nigdy nawet nie zrobiłeś! Być może z zaskoczeniem odkryjesz, że niektóre z twoich odczuć związanych z poczuciem winy są bardzo powszechne. Możesz unieść brwi ze zdumienia lub nawet wybuchnąć śmiechem, gdy zdasz sobie sprawę, jak wielu ludzi cierpi z tego samego powodu. Dlaczego, na Boga, miałbyś nadal podtrzymywać w sobie te odczucia wraz z tym zupełnie niepotrzebnym cierpieniem, jakie im towarzyszy?

Czy zdarzyło ci się kiedyś trzymać tylko jedną rękę na kierownicy samochodu i szybko położyć tam drugą, tylko dlatego, że obok ciebie na światłach zatrzymał się samochód policyjny? A może nawet rzuciłeś okiem na telefon na siedzeniu, odczuwając poczucie winy już za sam fakt, że tam leży lub zacząłeś się martwić, że mógłbyś nie przejść testu na alkomacie, chociaż nawet nie piłeś? Czy odczuwałeś kiedyś nieprzyjemne poczucie winy, gdy zbliżałeś się do bramki celnej na lotnisku, chociaż nigdy niczego nie przemycałeś i nie miałeś zamiaru tego zrobić?

A jak to było w sytuacjach, gdy twój krewny lub przyjaciel prezentował inny punkt widzenia lub inne podejście niż ty? Jak często pojawiało się w tobie poczucie winy, gdy nie zgadzałeś się z najbardziej dominującymi w twoim otoczeniu przekonaniami?

Nieraz możemy nawet czuć się winni za kogoś. Być może zdarzyło ci się odczuwać dyskomfort w jakimś miejscu publicznym, kawiarni, barze czy też restauracji, gdy twój towarzysz mówił zbyt głośno lub wyrażał się o kimś w nieodpowiedni sposób? Czy przemknęło ci wtedy przez myśl, że ktoś inny mógłby pomyśleć, że sam też jesteś złośliwy lub nieszczery? Być może twój dyskomfort był tak wielki, że niemal przepraszałeś kelnerkę za to, że musi znosić takie zachowanie, chociaż ty sam nic złego nie zrobiłeś!

A co z klasycznym przykładem dziecka płaczącego w sklepie lub złoszczącego się na ulicy malucha? Jak się czułeś, gdy twoja pociecha tak się zachowywała, a wszyscy patrzyli wymownie NA CIEBIE? (A przynajmniej tak ci się wydawało!).

Kolejny przykład – załóżmy, że ktoś coś zgubił, a ty dołączasz się do poszukiwań. Szukasz wszędzie, gdzie się da, ale niczego nie znajdujesz. Czy pojawia się w tobie poczucie winy, gdy twój umysł podpowiada, że inni szukający mogą ci nie uwierzyć lub, jeszcze gorzej, oskarżyć cię, że to TY zabrałeś zagubioną rzecz? A teraz odwróćmy ten scenariusz. Nie możesz czegoś znaleźć i po prostu wiesz, że ktoś to ukradł, ale po pewnym czasie znajdujesz to i czujesz się winny z powodu swoich wcześniejszych podejrzeń!

A może zdarzyło ci się kiedyś wybrać film do obejrzenia z rodziną, a tu niespodziewanie na ekranie pojawiła się scena erotyczna i poczułeś się nieswojo z powodu wyboru jakiego dokonałeś, chociaż nie miałeś pojęcia o tej scenie, ponieważ nigdy wcześniej nie widziałeś tego filmu?

Znasz to krępujące uczucie, gdy znajdujesz się w windzie lub w samolocie, a ktoś głośno puszcza nieprzyjemnie pachnące wiatry? Naturalnie taka sytuacja nigdy nie jest miła, ale nic nie przebije poczucia winy na samą myśl o tym, że inni mogli cię o to posądzić!

Każdy z nas miał takie doświadczenia i jestem pewien, że mógłbyś podać jeszcze wiele podobnych przykładów. To zupełnie niewinne sytuacje, a jednak wzbudzają w nas niepokój, sprawiają, że czujemy się mali, winni, odseparowani i bardzo niewłaściwi. To właśnie w takich momentach regularnie nawiedza nas poczucie winy.

W bardziej skrajnych przypadkach, intensywność tego odczucia gwałtownie wzrasta. Czujesz się wtedy całkowicie rozbity. Pogrążasz się w głębokim bólu i każdego dnia cierpisz z powodu tego, co się wydarzyło. To najprawdopodobniej właśnie takie trudne przeżycia skłoniły cię do sięgnięcia po tę książkę.

W przypadku wykroczeń przeciwko drugiemu człowiekowi, poczucie winy bywa na tyle podstępne i obezwładniające, że może cię prześladować jeszcze długo po odbyciu wyroku wyznaczonego przez sąd. Nie jest wówczas w stanie wyzwolić cię z niego nawet najsroższy wyrok, kara pieniężna, pokuta czy przebaczenie. Codzienne atakujesz się mentalnie, czyniąc z siebie ofiarę i skazując się na winę.

Nie sposób podać tu wszystkich możliwych scenariuszy oraz sytuacji wywołujących poczucie winy, ale nie jest to konieczne, ponieważ każdy czytelnik będzie rozważał przede wszystkim swoje własne doświadczenia. Tylko ty sam możesz sobie uświadomić, jak bardzo wpływają na ciebie twoje własne przeżycia, ponieważ poczucie winy jest bardzo osobistym zjawiskiem. Gdy nosisz je w swoim umyśle i sercu, atakujesz sam siebie. To nic innego jak walka z własną Istotą.

Zagłębiając się w tę książkę, będziesz poszerzał swoją świadomość. Dokonasz wielu odkryć i doznasz wielu objawień związanych z winą. To od ciebie zależy, czy zechcesz żyć w wolności, czy nadal zadręczać się poczuciem winy.

Wiedz o tym i stań się świadomy…

Jeśli nosisz w sobie poczucie winy,
nie doświadczysz wolności, jakiej pragniesz
w życiu. Bowiem jedno wyklucza drugie.
Albo wolność albo poczucie winy.

Poczucie winy może się wiązać z wieloma zjawiskami – począwszy od morderstw i ofiar śmiertelnych (umyślnie lub przez zaniedbanie), a skończywszy na względnie niewinnych doświadczeniach. Często obwiniamy się za coś, co zrobiliśmy zupełnie niechcący. Winni czują się również ci, którzy dopuścili się zdrady w małżeństwie lub związku partnerskim, jaką często nazywa się mianem „oszustwa” (ang. „cheating”). Rodzice z kolei odczuwają poczucie winy w związku z sytuacjami, gdy ich dziecko podejmuje decyzje niezgodne z ich podejściem, wyborem lub tradycją. Wydaje im się wówczas, że powinni byli inaczej nim pokierować. Obwiniają się także za to, co powiedzieli lub czego nie powiedzieli swoim dzieciom, a także za wszelkie zaniedbania lub złe traktowanie. Gdy jedno z bliźniąt rodzi się martwe, drugie może czuć się winne, że przeżyło.

Najsilniejsze poczucie winy odczuwamy jednak wtedy, gdy relacja z „Bogiem”, jaką wcześniej nawiązaliśmy, wydaje nam się zagrożona. Najwięcej udręki i cierpienia doświadczają w takim przypadku ludzie posiadający określone przekonania religijne. Zagłębimy się w to bardziej w późniejszych rozdziałach.

Każda osoba czytająca tę książkę ma swoje osobiste doświadczenia związane z poczuciem winy. Możesz mieć wrażenie, że twoje przeżycia są tak osobiste, że nikt nie byłby w stanie ich zrozumieć, a żadne słowa nie są w stanie oddać tego, co czujesz. Być może nawet tak bardzo się boisz lub wstydzisz, że nie chcesz się z nikim dzielić tymi odczuciami, a to tylko pogłębia twoje poczucie winy.

To bardzo ważne, żebyś za każdym razem, kiedy pojawia się ból lub wstyd, przypominał sobie o tym, że poczucie winy nie jest naturalnym zjawiskiem, lecz kłamstwem o życiu, stworzonym przez ludzki umysł. A jednak wszyscy o tym zapomnieliśmy, ponieważ przyjęliśmy to odczucie za własne i zgodziliśmy się na nie. Przyswoiliśmy je od tych, którzy go nie zakwestionowali, nie uwolnili się od niego i nie przekroczyli go.

Ponadto, poczucie winy bywa używane przez niektórych ludzi do manipulowania nami i kontrolowania, ponieważ zdają sobie sprawę, jak bardzo jesteśmy na nie podatni. W rezultacie wszyscy nauczyliśmy się korzystać z destrukcyjnej mocy winy, karmiąc nią nasze ego. Często wywołujemy poczucie winy w drugim człowieku po to, żeby uzyskać fałszywe poczucie dominacji lub przeciwnie – zamykamy się w swojej ograniczonej rzeczywistości, wierząc, że nie zasługujemy na nic dobrego i jesteśmy gorsi od innych. Bez względu na to, czy twoje ego lubi dominować, czy nie, poczucie winy zawsze cię ogranicza. Nie daje ci żadnej prawdziwej mocy i nie ma nic korzystnego do zaoferowania. Nigdy nie pozwoli ci odczuć, że masz prawo tu być. Zasłoni przed tobą tę wyjątkową obecność, którą jesteś, ponieważ nie jest częścią twojej natury.

Wiedz o tym i stań się świadomy…

Dopóki nie pozostawisz przeszłości za sobą
i nie uzdrowisz swoich dawnych zranień,
cierpienie pozostanie twoją rzeczywistością.

Poczucie winy jest częstą przyczyną i towarzyszem cierpienia. Zwykle podtrzymywane jest przez wstyd i obwinianie. Gdy głęboko zakorzenia się w naszej psychice, nie jesteśmy w stanie zaakceptować samych siebie i nie dopuszczamy nawet możliwości, że moglibyśmy zostać zaakceptowani przez innych. Kiedy zaczynasz wątpić w swoją wartość do tego stopnia, że brakuje ci poczucia „przynależności”, w twoim życiu pojawia się całe mnóstwo ograniczonych doświadczeń, które utwierdzają cię w twoim samopotępieniu i przekonują, że jest SŁUSZNE!

Stłumienia, wyparcia, depresja i uzależnienia to symptomy poczucia oddzielenia, jakiego doświadczasz, kiedy wierzysz w swoją winę. Możesz mieć wówczas wrażenie, że twoje życie jest jedynie serią zmagań i porażek, a ty wciąż usiłujesz wykazać, że na nie zasługujesz. To prowadzi do ogromnego zagubienia i niepokoju. Czujesz się bezsilny i nie potrafisz odnaleźć upragnionego spokoju w swoim sercu i umyśle.

Nie ma znaczenia, dlaczego byłeś tak lojalny wobec poczucia winy (które jest niczym innym jak niszczącym „wyobrażeniem” na twój temat) – nadszedł czas, żeby z niego zrezygnować. Zauważ, że różne aspekty twojej przeszłości mogą negatywnie oddziaływać na twoją teraźniejszość tylko wtedy, gdy wiążą się z poczuciem winy. Uświadomienie sobie tego faktu jest twoim kluczem do wolności. Lektura dalszej części książki powinna być dla ciebie przyjemna, ponieważ przypomni ci o twojej prawdziwej esencji. Każde zdanie będzie współbrzmieć z twoją duszą, a twoje serce i wola zapragną powrócić do prawdy, o której chwilowo zapomniał twój umysł.

OBJAWIENIE. Ponieważ jesteśmy zasilani przez to samo Źródło, które pobudza wszystko inne, zawsze odnajdziemy swoją radość w tych, z którymi dzielimy to Życie. To właśnie dlatego relacje są tak istotne. Szukamy w innych tego, co znajduje się w każdym z nas: miłości i akceptacji. A kiedy odnajdujemy je w sobie, zyskujemy poczucie przynależności i więzi. Wina tworzy fałszywe poczucie oddzielenia od innych, a także odłączenia od własnego serca. Gdy brakuje nam kontaktu z własnym sercem, mamy wrażenie, jakbyśmy nie byli do końca żywi i tak właśnie jest.

UŚWIADOMIENIE. Wszyscy pragniemy doświadczać stałego połączenia ze Źródłem. W głębi duszy wiemy, że „jesteśmy na właściwym miejscu” i na poziomie komórkowym czujemy, że jakaś większa siła tworzy ostateczną rzeczywistość. Nie zawsze potrafimy to wyjaśnić lub wyrazić, ale jesteśmy przekonani, że istnieje coś, co wykracza poza nasze indywidualne doświadczenia. Na głębszym poziomie wiemy, że jesteśmy częścią wszystkiego, co istnieje – Indywidualnym Przejawem Boskości. Być może dotychczas tak siebie nie postrzegałeś, ale jednak wiesz, że tak jest!

METANOJA. Podążaj za tym, co sprawia, że czujesz, że żyjesz! Oto najgłębszy przejaw metanoi. Życie wzywa cię do przejawiania twojej wyjątkowej obecności w świecie, w którym się urodziłeś. Twoje porażki i błędy nie mają znaczenia. Możesz odzyskać swoją pełnię, bez względu na to, jak wielkie cierpienie odtwarza w twoim umyśle poczucie winy. Nie zawsze będziesz miał możliwość przeprosić innych za ból, jaki im zadałeś, a poza tym, twoje przeprosiny mogą nie zostać przyjęte. Jednak to nie oznacza, że jesteś skazany na winę do końca swoich dni. Nie potrzebujesz przebaczenia ze strony drugiego człowieka, żeby się wyzwolić. Jedyne, czego potrzebujesz, to przebaczyć samemu sobie. Tylko wówczas będziesz mógł żyć w pokoju.


KSIĄŻKĘ MOŻNA KUPIĆ W NASZEJ KSIĘGARNI INTERNETOWEJ WWW.BIALYWIATR.COM >>>